Bankowcy prognozują, że Polacy mogą wziąć w przyszłym roku nawet 40 – 50 mld zł nowych kredytów mieszkaniowych, wobec ok. 35 mld zł w tym roku. Powodem są rosnące ceny mieszkań. Najprawdopodobniej chętniej będziemy zadłużać się w złotówkach, mimo że średnie oprocentowanie tych kredytów w przyszłym roku z pewnością wzrośnie. I to być może nawet o 1 pkt proc. Możliwe, że wzrośnie także oprocentowanie kredytów we frankach szwajcarskich, jednak zdania analityków są w tej kwestii podzielone.
Spadnie natomiast koszt kredytów konsumpcyjnych. – Zaostrzy się konkurencja, bo na rynek kredytów gotówkowych wejdzie choćby BRE Bank. Dzięki temu średnie oprocentowanie, które dziś wynosi 15 – 19 proc, spadnie nawet o 2 – 4 pkt proc. – mówi Michał Macierzyński z portalu Bankier.pl. Może to doprowadzić do wzrostu zainteresowania tymi pożyczkami nawet o 20 proc.