10 mld dol. finansowania dla dubajskich spółek uratowało sytuację i tydzień rozpoczął się od umiarkowanych wzrostów większości indeksów na świecie.
Jeszcze przed rozpoczęciem notowań w Europie na rynku pojawiła się informacją, że rząd Abu Zabi da 10 mld dol. quasi-państwowemu holdingowi z Dubaju – Dubai World. W ten sposób rzutem na taśmę uratowano wiarygodność regionu, wczoraj bowiem przypadał termin wykupu transzy obligacji o wartości ponad 4 mld dolarów. Pozostałe środki będą przeznaczone na dalsze finansowanie działalności, co czyni spółkę wypłacalną i tym samym de facto zażegnuje kryzys w rejonie Zatoki Perskiej. To kolejny przypadek, gdy bez pomocy rządowej prywatna spółka wpadłaby w ogromne kłopoty – ale na tym etapie powinno postawić się kropkę – w Dubaju nie powinno się już nic spektakularnego wydarzyć.
Powyższe wiadomości widać było od razu w notowaniach indeksów na Starym Kontynencie. Zyskiwała także GPW oraz euro, bo inwestorzy wycofali się nieco z bezpiecznego dolara. Wszystko jednak odbywało się dosyć ospale, ostateczne wyniki giełd nie mogą w pełni przekonać byków: WIG20 zyskał 0,7 proc. , niemiecki DAX niecałe 0,6 proc. Zyskiwał również amerykański S&P500 – 0,45 procent.
Na notowania za oceanem duży wpływ miała ogłoszona transakcja przejęcia przez największą spółkę naftową w USA – Exxon Mobil – spółki produkującej gaz ziemny XTO Energy za 31 mld dolarów. Najwyraźniej Exxon stawia na gaz jako paliwo przyszłości, szczególnie w kontekście toczących się właśnie rozmów na temat zmian klimatycznych. Cena zaoferowana za akcje XTO była o jedną czwartą wyższa od kursu rynkowego. Takie spektakularne transakcje zawsze wpływają pozytywnie na cały rynek.
Warto wspomnieć o jeszcze jednej transakcji – upiorze z przeszłości. Austriacki rząd znacjonalizował bank Hypo Group Alpe Adria należący do niemieckiego banku BayernLB. Ponad 68 proc. akcji zostało kupione za symboliczne 1 euro, podczas gdy wcześniej Niemcy kupili ten pakiet za 1,6 mld euro. Hypo Group Alpe Adria działał w takich krajach jak Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Węgry czy Ukraina. Przeciwko całej transakcji słownie interweniował prezes EBC Jean-Claude Trichet, ale nic nie wskórał – rany po Lehman Brothers czy chociażby po Dubai World uratowanym przez Abu Zabi są zbyt świeże.
Przyglądając się wykresowi WIG20 widać, że byki bardzo męczą się utrzymując wzrosty. Każda kolejna sesja rozpoczyna się wysokim otwarciem, a potem rynek nieco opada. Wszystko to okraszone jest niewielkimi obrotami (wczoraj wyniosły 1,1 mld zł). Pocieszeniem dla rynków jest bliskość szczytów na amerykańskim S&P500 oraz obrona kursu EUR/USD przed spadkiem poniżej 1,46.
Paweł Satalecki
Źródło: Finamo