„Z rachunków „Gazety Wyborczej” wynika, że tylko w pięciu giełdowych bankach zaliczanych do prestiżowego indeksu WIG20 prezesom i członkom zarządów wypłacono łącznie 72,4 mln zł pensji! Rok wcześniej ci sami menedżerowie zainkasowali „tylko” 55,7 mln zł. Dla porównania: zarządy pozostałych piętnastu spółek z indeksu WIG20 kosztowały w sumie 105 mln zł. W zeszłym roku pensje w zarządach banków wzrosły znacznie bardziej niż w innych spółkach” – czytamy w „Gazecie”.
„Jednak teraz branży bankowej zagląda w oczy widmo kryzysu. W pierwszym kwartale tego roku polskie banki zarobiły już o połowę mniej niż rok temu – tylko 2 mld zł. Kolejne kwartały mogą być jeszcze gorsze. Prezes PKO BP Jerzy Pruski ostrzegł nawet, że w całym 2009 r. banki mogą mieć 2-3 mld zł straty. Rośnie liczba niespłaconych kredytów. Według Krajowego Rejestru Długów firmy i osoby prywatne nie oddały bankom w terminie 39 mld zł. To o 6-8 mld zł więcej niż rok temu. W bankach już zaczęły się zwolnienia pracowników” – informuje „Gazeta Wyborcza”.
„Prezesom banków nikt zarobków obciąć nie może – są zapisane w wieloletnich kontraktach. Menedżerowie mogliby co najwyżej sami zgodzić się na obniżki pensji. Zdecydował się na to Mateusz Morawiecki, prezes banku BZ WBK. -Wszyscy menedżerowie mają obcięte dodatki do pensji, a wynagrodzenie zasadnicze okroiliśmy o 30-50 proc. Mnie jako prezesa banku cięcia pensji dotyczą najbardziej – powiedział nam Morawiecki, który w zeszłym roku zarobił 3,2 mln zł. Morawiecki przekonuje, że dzięki cięciom uda się uchronić pracowników przed zwolnieniami grupowymi” – podaje „Gazeta Wyborcza”.
Na podobny krok zdecydowało się też kilku innych prezesów, jednak zdecydowana większość jest zdania, że za ogromny trud zarządzania bankiem w czasie kryzysu, należy im się adekwatna zapłata. Czy jednak postępując w ten sposób za jakiś czas będą mieli jeszcze czym zarządzać?
Więcej o działaniach prezesów banków w czasie kryzysu w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej”, w artykule Macieja Samcika, Ireneusza Sudaka i Tomasza Pruska pt. Prezes dzieli się kasą?”
K.M.K.