Jak się nieoficjalnie dowiedziała redakcja PR News, Piotr Kuczyński i Artur Niewrzędowski w najbliższym czasie przechodzą do firmy Xelion. Doradcy Finansowi.Kuczyński to znany na rynku analityk. Dotychczas pełnił funkcję głównego analityka w WGI DM. Wcześniej współpracował m.in. z Bankier.pl, Pulsem Biznesu i portalem www.akcje.net. Chociaż niektórzy złośliwi (i jak niektórzy dodają – konkurencyjni) analitycy zarzucają mu, że w swoich prognozach ma w sobie często trochę zbyt dużo z Kasandry (i nie chodzi tu o bliską współpracę z Apollem), to jednak jest bardzo cenionym przez media fachowcem. Jako jeden z niewielu na bieżąco obserwuje sytuację na rynkach zagranicznych, co w połączeniu z dużą wiedzą merytoryczną i medialnością sprawia, że jest jednym z najchętniej proszonych o komentarz analityków w Polsce. Z tego też względu nie musiał długo czekać na propozycję nowej pracy, kiedy Grupa WGI zaczęła mieć problemy z niezbyt przychylną prasą. Do Xeliona ma przejść prawdopodobnie już w połowie maja.
Z naszych informacji wynika również, że kilkanaście dni potem dołączyć do niego ma również Artur Niewrzędowski, pełniący w tej chwili funkcję PR Managera Grupy WGI. Poprzednio pracował m.in. w portalu Gazeta.pl i WP.pl. W Xelionie prawdopodobnie będzie odpowiadał za kontakty z mediami.
Przejęcie Kuczyńskiego i Niewrzędowskiego przez Xeliona można odczytać jako rok zmierzający do obrony i umocnienia obecnej pozycji medialnej tego doradcy. Wiąże się to z rychłym wejściem na rynek Noble Banku i AWD. Obie te firmy będą rywalizowały z Xelionem o podobnego pod względem dochodów czy posiadanych aktywów klienta. Różnić ich będzie zapewne strategia. AWD, podobnie jak wcześniej Goldenegg, podkreśla swoją niezależność, co ma gwarantować najlepszy wybór dla klienta. Wydaje się jednak, że w polskich warunkach, gdzie firma jest wynagradzana nie przez klienta, tylko przez instytucję której produkt doradca sprzedaje, jest to jednak mało wiarygodna argumentacja. W momencie, kiedy AWD wprowadzi swoje własne produkty (tak jak ma to miejsce w Niemczech), tego rodzaju pozycjonowanie mogłoby się szybko obrócić przeciwko firmie. No chyba, że wcześniej na tyle urośnie, że nikt nie będzie na to zwracał uwagi (w tej chwili szkoli 100 doradców). Przy okazji po tekście w ?Dzienniku? można wysnuć wniosek, że w Polsce AWD – przynajmniej na początku, nie będzie dystrybuowało raczej swoich własnych produktów.
Jak widać Xelion ma świadomość zagrożeń, jakie wiążą się z pojawieniem na rynku nowych konkurentów. Co prawda przyczyni się to do szybszej edukacji rynku, a co za tym idzie do jego powiększenia, to jednak w tej kategorii istotne znaczenie ma wizerunek. To dzięki niemu klienci kierują kroki właśnie do takiej, a nie innej firmy. ?Dwupak – Kuczyński&Niewrzędowski? z całą pewnością zapewni widoczność w mediach i da możliwość dalszego, szybkiego budowanie wizerunku tej instytucji. Z tego punktu widzenia jest to bardzo dobre posunięcie. Zwłaszcza w kontekście dość ciekawych wyników osiąganych ostatnio przez tą spółkę. Wielkość zgromadzonych aktywów całkiem szybko rośnie, co może oznaczać, że w końcu została osiągnięta masa krytyczna klientów. Oczywiście jest jeszcze sporo do zrobienia, a interes będzie się właścicielom jeszcze dłuuuugo zwracał. Trzeba jasno sobie powiedzieć ? UCI i Pekao S.A. stać na to i w tym przypadku mogą sobie poczekać.
Nie mogą tak podchodzić do tej sprawy inni gracze, którzy nie mogą ponosić aż tak dużych inwestycji. Pamiętajmy, że w Polsce praktycznie nie istnieje jeszcze kategoria doradców finansowych. Nawet jeśli wiadomo, jakich błędów nie należy popełniać, to na rynku po prostu nie ma doświadczonych ludzi. To zaś sprawia, że za chwilę firmy zaczną sobie prawdopodobnie wyrywać takich pracowników. Wszystko dlatego, że ich szkolenie nie dość, że długo trwa, to jest dość kosztowne. Do tego nie za bardzo można robić tego na ?zapas? ? musi być w jakiś sposób skorelowane ze wzrostem klientów.
Kto pierwszy zapewni sobie dobry model biznesowy (Noble Bank?) lub dużą liczbę kompetentnych doradców (Xelion?) ma szansę zawojować rynek i mocno się na nim usadowić. Pozostali gracze oczywiście też będą mieli na to szansę. Jednak jeśli nie zrobią tego teraz potem może to kosztować odpowiednio więcej. A nie ukrywajmy ? przy dochodach Polaków to nie jest to w tej chwili aż tak dochodowy biznes jak na zachodzie. Śmietankę od dawna starają się udanie spijać banki mające w swojej ofercie private banking.
Wciąż pozostaje jednak spory i niezagospodarowany rynek środka. To szansa ? nie tylko dla niezależnych doradców, ale również dla samych banków. Wystarczy, że do swojej oferty dołożą produkty konkurencji, lub wręcz samą usługę doradczą. Na pierwszy ogień może iść Citibank, DB PBC, czy MultiBank…
A swoją drogą brak wyszkolonych doradców to ciekawa informacja dla niektórych uczelni wyższych (bo prywatne firmy szkoleniowe już wyczuły koniunkturę). Ciekawe gdzie i kiedy pojawią się pierwsze propozycje takiej specjalizacji lub studiów podyplomowych??? 🙂