Skuteczność. Tak można określić dotychczasowe działania nowego Prezesa BOŚ Banku. Przynajmniej jeśli chodzi o zapowiedzi produktowe. Jak obiecywał jakiś czas temu, system transakcyjny tej instytucji przeszedł właśnie gruntowny lifting. Dotyczy to zarówno wersji dla klientów indywidualnych, jak i dla przedsiębiorców. Co więcej, jak odgraża się bank, to dopiero początek. Celem ma być jeden z najlepszych, jak nie najlepszy na polskim rynku system bankowości internetowej. Tak można było usłyszeć z ust przedstawicieli tej instytucji.
Te buńczuczne zapowiedzi oczywiście wywołują na naszych twarzach lekki uśmiech. Jeśli spojrzeć na ostatnie wdrożenia, to co bank, to mieliśmy ujrzeć właśnie jeden z najlepszych, jak nie najlepszych systemów w Polsce. Tak przecież mówił Prezes Aliora, Allianza, czy w końcu były Prezes Meritum Banku. Czy tak jest w rzeczywistości? Szczerze powiedziawszy zastanawiamy się mocno co miałoby świadczyć o tym, że jakaś nakładka na system centralny ma być lepsza od drugiej. Ładniejsza grafika? Duża liczba funkcji możliwych do wykonania przez klienta? Bezpieczeństwo?
Bankowość internetowa to przecież nie produkt, żeby mówić, że jest najlepsza, to jednak wciąż usługa, a jako taka powinna być dostosowana do odbiorcy i spełniać wszystkie jego oczekiwania. Tak czy inaczej warto zapamiętać zapowiedzi i w odpowiednim czasie spojrzeć na efekty, żeby porównać całość z tym, co na rynku już istnieje. My w każdym razie jesteśmy bardzo sceptyczni do tych zapowiedzi.
Jeśli spojrzeć na obecne zmiany, to można stwierdzić, że w końcu system bankowości internetowej BOŚBank24 wygląda normalnie, a nie jak (i tutaj warto wstawić odpowiedni epitet). Całość zmian należy jednak ocenić jako lifting, a nie rewolucyjne zmiany. System i funkcjonalności są te same co były. Są też te same rozwiązania, które nas mocno zastanawiają, na przykład zakładka Przelewy. Mamy tam 3 kategorie i razem 14 opcji do wyboru, przy czym przynajmniej 10 dla zwykłego użytkownika są na codzień całkowicie niepotrzebne. Po co w takiej zakładce eksponować wszystkie możliwości dla „Podglądu przelewów odroczonych”? Podobnie 6 opcji w „Podglądzie zleceń” w zleceniach stałych. Oceniamy to jako brak ergonomii systemu. Podobnie jak zakładanie lokat w systemie internetowym. To raczej w tym momencie przykłady najgorszych praktyk stosowanych w bankowości internetowej i z całą pewnością będzie musiało być zmienione. No ale tak jak pisaliśmy – w tym momencie zmiany obejmowały przede wszystkim warstwę graficzną. Czyli karoseria jest nowa, ale pod maską wciąż mamy ten sam system, któremu jeszcze dużo brakuje do rynkowej średniej.
Ale nie ma co narzekać. W tym momencie dla zdecydowanej większości klientów system oferuje to co potrzebne i do tego w przyjemnej dla oka formie. Pojawiło się nowe okno logowania, są kalendarze pomagające w wyborze daty. Znacznie ważniejsze jest jednak to, co będzie za chwilę. Po pierwsze przybędzie nowa metoda autoryzacji poprzez kody SMS. Będą wdrożone szybkie płatności internetowe. W systemie iBOSS będzie można pobrać wyciąg elektroniczny. Mają też pojawić się nowe funkcjonalności w tym również poza bankowe. Patrząc na konkurencję, to takich rzeczy jest sporo. Ciekawe, czy bank pomyśli przy okazji o umowie ramowej – w końcu mógłby skorzystać z opóźnienia w rozwoju.
W tym momencie można już mówić o tym, że wszystko do siebie pasuje. Ładna strona główna koresponduje w końcu stylem z bankowością internetową. Jeśli do tego dodać fajny produkt jakim jest nowe konto BOŚ Banku, to całość robi bardzo dobre wrażenie. Chociaż jesteśmy ciekawi na przykład efektów sprzedażowych trwającej właśnie kampanii telewizyjnej. Czy przekłada się na większą liczbę klientów? Oczywiście można przyjąć, że tak – natomiast pytane, jaka jest efektywność tych działań w porównaniu do konkurencji.
Tak czy inaczej widać spory ruch w BOŚ Banku. I o to chyba chodzi. Po latach marazmu bank zaczyna mocniej rozpychać się łokciami i pokazywać, że istnieje. Wydobycie z niebytu z całą pewnością nie jest łatwe. Owszem można narzekać na dotychczasowe rozwiązania, porównując go do standardu rynkowego, ale jeśli jednak zachowamy właściwą miarę dla takich zmian, porównując to co jest z tym co było, to dopiero wtedy ujrzy się jak duży skok robi ten bank. Nowoczesne produkty, zmiany technologiczne, wydatki na wyróżniający się marketing. To będzie musiało procentować, jeśli zostanie zachowana konsekwencja w działaniu. Pierwsze efekty już widać.
My trzymamy kciuki za wszelkie takie zmiany, bo dzięki temu na rynku pojawi się nowy gracz. A nic tak nie dopinguje jak właśnie tacy pretendenci. Nawet zachowując odpowiednią skalę działania, bank działa na konkurencję. A wszystko idzie tak do przodu, że nawet dzisiejsi liderzy nie mogą czuć się bezpiecznie. Nawet jeśli bank pozostanie liderem w wynikach, to już zewnętrzne oceny nie muszą być tak jednoznaczne. Warto też w takich przypadkach pamiętać, że oprócz liczb bezwzględnych liczy się, czy dany bank rozwija się szybciej niż rynek. Dla takich banków jak BOŚ, można zastosować właśnie takie kryterium. Również w przypadku tak ulotnych cech, jak jakość usług. Dlatego warto naszym zdaniem wspominać o takich zmianach nie tylko w tym banku. Dzięki temu rośnie bowiem poziom całej polskiej bankowości. A to może tylko cieszyć.
Źródło: PR News