W ofercie deweloperów spada udział kawalerek. Kupujący nastawieni dziś na mieszkania kompaktowe, wybierają najczęściej dwa pokoje.
Klienci deweloperów ograniczyli w ostatnim czasie swoje apetyty, jeśli chodzi o metraż lokali. Wraz ze spadkiem zdolności kredytowej kompaktowe mieszkania wzbudzają coraz większe zainteresowanie kupujących. Poszukiwane są takie lokale, które oferują określoną liczbę pokoi przy jak najmniejszej powierzchni całkowitej.
Z listopadowego raportu monitorującego preferencje nabywców mieszkań, opracowanego przez Millward Brown SMG/KRC dla firmy Nowy Adres wynika, że średnia powierzchnia użytkowa mieszkań, które są kupowane na rynku pierwotnym i wtórnym wynosi obecnie 59,7 mkw. Analiza wskazuje, że w największych miastach w kraju wzrósł popyt na mieszkania o powierzchni 41-60 mkw.
O kilka procent mniejszy kredyt
Zainteresowanie mniejszymi lokalami to efekt spadku przeciętnej zdolności kredytowej. Jak podaje Home Broker, na początku 2011 roku trzyosobowa rodzina o dochodach 5 tys. zł netto mogła liczyć na trzydziestoletni kredyt w złotych w wysokości 425 tys. zł. Dziś banki dadzą jej średnio nie więcej niż 389 tys. zł, czyli o 8,5 proc. mniej. W czasie panującej na rynku hossy, w 2007 roku mogłaby zadłużyć się nawet na ok. 520 tys. zł.
Od kryzysowego 2008 roku do początku bieżącego roku banki sukcesywnie obniżały poprzeczkę kredytobiorcom i finansowały mieszkania w coraz wyższych kwotach. Niestety, w ostatnich miesiącach pożyczki hipoteczne zaczęły drożeć, a zdolność kredytowa spadać. Chcąc kupić mieszkanie w kwocie, jaką może przyznać bank, nabywcy poszukują tańszych ofert. Deweloperzy podążając za oczekiwaniami klientów, wprowadzają do sprzedaży nieduże lokale, w których powierzchnia użytkowa wykorzystana jest do maksimum.
Dwa pokoje w metrażu kawalerki
Na powierzchni nawet niespełna trzydziestu metrów znajdziemy w nowych inwestycjach mieszkania z pokojem z aneksem kuchennym i oddzielnym pokojem sypialnym. Deweloperzy często oferują kupującym dowolną aranżację układu mieszkań. Taki zabieg możliwy jest dzięki odpowiednio zaprojektowanej konstrukcji budynków.
W ten sposób w metrażu właściwym dla kawalerki można zmieścić dwa pokoje, a trzypokojowe mieszkanie uzyskać na powierzchni czterdziestu kilku metrów. – W budynkach powstających właśnie w trzecim etapie naszej stołecznej inwestycji mamy w ofercie mieszkania dwupokojowe o powierzchni od 34 mkw. Na osiedlu Alpha w warszawskich Skoroszach właśnie te najmniejsze lokale można kupić obecnie w cenie, która kwalifikuje je do dopłat do kredytu w ramach programu Rodzina na Swoim. Przy ograniczonej liczbie takich mieszkań w Warszawie, oferta jest bardzo atrakcyjna dla naszych klientów – tłumaczy Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w RED Real Estate Development.
W Poznaniu z kolei na osiedlu Red Park, którego budowa ruszyła miesiąc temu deweloper sprzedaje dwupokojowe lokale o metrażu od 39 do 48 mkw. w cenie od 5300 zł. Jak twierdzi, małych dwupokojowych mieszkań jest do kupienia w obu projektach najwięcej, bo to towar najbardziej poszukiwany obecnie przez klientów.
Deweloperzy oferują mniej kawalerek
Na rynku pierwotnym w głównych miastach królują teraz kompaktowe lokale dwu i trzypokojowe. Procentowy udział kawalerek w ofercie rynku pierwotnego zmniejsza się. Jak oblicza Emmerson, od początku 2010 roku do końca III kw. 2011 roku w grupie pięciu głównych miast najmniej mieszkań jednopokojowych w ofercie deweloperskiej było w Warszawie (6,6 proc.) i Gdańsku (7,8 proc.). Największą część całkowitej podaży na rynku pierwotnym kawalerki stanowiły w Krakowie (13 proc.) i Poznaniu (12,4 proc.).
W ostatnim kwartale udział rynkowy mieszkań jednopokojowych zmalał w każdym z 5 największych miast w Polsce analizowanych przez Emmerson. Deweloperzy są zgodni, że kupujący podejmując tak poważną decyzje, jak zakup mieszkania wolą wybrać nieco większe, mieszkanie dwupokojowe. Kawalerki kupują głównie młodzi single chcący się usamodzielnić, którzy na początku drogi zawodowej zwykle nie dysponują jeszcze dużymi finansami.
Źródło: Prestige Public Relations