„To jasna aluzja do ostatnich podwyżek prowizji w Alior Banku. Opłata za kartę debetową wzrosła tam z 3 do 5 zł miesięcznie, a jednocześnie bank podwyższył też kilka innych prowizji. Melonik jest jednym ze znaków firmowych Aliora – wieszaki z takimi melonikami są w każdym oddziale banku, melonik występuje też w reklamach Aliora”, pisze gazeta.
„Podwyżki prowizji sprawiły, że Alior Bank przestał rywalizować z mBankiem o palmę pierwszeństwa w kategorii ‘najtańszy bank’. I dały marketingowcom mBanku powód do zgryźliwej reklamy, która ma zniechęcić klientów Aliora do korzystania z usług tego banku. Ciekawe, czy ta akcja się uda?”, zastanawia się dziennik.
„Jak zareaguje na te zaczepki Alior Bank? Nie wiadomo. Prawdopodobnie nie będzie się odgryzał mBankowi równie niskimi zagrywkami, bo jego hasło przewodnie – ‘Wyższa kultura bankowości’ – zobowiązuje”, podsumowuje gazeta.
Alior zapowiedział duże podwyżki dla osób, które „nie traktują Alior Banku, jako głównego banku”. To klienci, którzy np. nie przelewają swojego wynagrodzenia do Alior Banku lub nie korzystają z innych oferowanych produktów.
Więcej w artykule Macieja Samcika pt. „mBank idzie na wojnę z Aliorem. I pokazuje cieknący melonik”.
WB