Rok 2015 to początek nowego cyklu na rynku mieszkaniowym. Inwestycje w nieruchomości stały się wyjątkowo rentowne, m.in. ze względu na najniższe w historii stopy procentowe. Ożywienie nie ominęło rynku pierwotnego. Powstaje coraz więcej inwestycji deweloperskich, ich ceny zbliżają się do poziomu rynku wtórnego.
Popyt na nowe mieszkania stale rośnie, a deweloperzy dostosowują do niego podaż, oferując lokale dopasowane do zróżnicowanych możliwości i preferencji nabywców. Według raportu NBP, od ubiegłego roku o ponad 16% wzrosła liczba nowych inwestycji mieszkaniowych, z czego połowę stanowią nieruchomości deweloperskie.
Rynek mieszkaniowy w liczbach
Nie jest tajemnicą, że oferta rynku pierwotnego jest zdecydowanie bogatsza niż rynku wtórnego (tab. 1 i 2 – przykład Poznania). W Poznaniu liczba mieszkań deweloperskich siedmiokrotnie przekracza liczbę tych
od osób indywidualnych.
Czego szukają Polacy?
Dostępność i przejrzystość oferty mieszkaniowej sprawiła, że potencjalni nabywcy bardziej świadomie podchodzą do kupna mieszkania. Wybierają obiekty, które odpowiadają ich osobistym preferencjom, a jednocześnie cechują się korzystnym współczynnikiem ceny do jakości.
Biorąc pod uwagę zainteresowanie naszą nową inwestycją na poznańskim Strzeszynie, a także
na Naramowicach wnioskujemy, że mieszkańcy szukają nieruchomości z dala od zgiełku miasta, blisko natury, a jednocześnie w miejscach o bogatej infrastrukturze – mówi Przemysław Stefanowski, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PBG Erigo – Obserwując szybki rozwój miast myślę, że w wielu z nich te dwa elementy da się ze sobą pogodzić – dodaje.
Ile za to zapłacimy?
Analizując rynek nie sposób nie zauważyć, że mieszkania na przedmieściach są znacznie tańsze niż te zlokalizowane w centrum miasta – Lokalizacja jest obecnie kluczowym czynnikiem determinującym ceny mieszkań – na przedmieściach są one nawet o 30% niższe niż w centrum – twierdzi Przemysław Stefanowski, PBG Erigo – Oczywiście nie bez znaczenia są również zmiany na korzyść nabywców w programie MdM. Na mieszkaniach kwalifikujących się do programu można zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych – podsumowuje.
Ceny mieszkań na rynku pierwotnym systematycznie spadały od 2006 roku, by w 2014 zatrzymać się na poziomie zbliżonym do tych z rynku wtórnego. Przykładowo, w Poznaniu różnica wynosi ok. 1000 zł za mkw na korzyść rynku wtórnego, natomiast w Krakowie ceny oscylują wokół 6 tys. zł na obu rynkach.
Prognozy dla rynku mieszkaniowego na najbliższe lata są obiecujące – stabilne ceny i wyrównanie stosunku popytu do podaży. Analitycy przewidują, że taka sytuacja może utrzymywać się przez wiele kolejnych lat. Źródło: NBP
PBG Erigo