„Prezes NBP Sławomir Skrzypek już w ubiegłym roku zapowiadał, że wzrost kursu złotego może oznaczać, że bank będzie miał w 2007 r. ujemny wynik finansowy. Jednak mało kto spodziewał się aż tak złych danych. – Blisko 8 mld zł straty jest negatywnym zaskoczeniem. Oczekiwania były znacznie niższe – mówi Maciej Krzak, ekonomista CASE. Dodaje jednak, że trudno winić bank za ten wynik. – Nie sposób było przewidzieć, że złoty tak bardzo się umocni – dodaje.”, czytamy w „WSJ Polska”.
„Bank z problemem wysokiej straty księgowej musi poradzić sobie sam, bez pomocy budżetu. Oznacza to, że NBP pokryje ją z zysków, które osiągnie w przyszłych latach. Według obecnie obowiązującego prawa, bank może przeznaczyć na pokrycie strat tylko 5 proc. zysku. Dlatego NBP przygotowuje projekt zmiany w ustawie o Narodowym Banku Polskim, według której cały zysk można będzie przekazać na ten cel.”, pisze gazeta.
„Według Macieja Krzaka, odrobienie tak wysokiej straty nie jest niemożliwe. – Podstawowy warunek to zmiana relacji między euro a dolarem. Jeśli amerykańska waluta zacznie się umacniać w stosunku do euro, także wycena ogromnych rezerw dolarowych zacznie rosnąć – mówi.”, czytamy dalej.
Narodowy Bank Polski jest polskim bankiem centralnym, którego siedziba znajduje sie w Warszawie. Podstawowym celem działalności NBP jest utrzymanie stabilnego poziomu cen. Na czele banku centralnego stoi prezes powoływany na 6-letnią kadencję. Obecnie tą funkcję sprawuje Sławomir Skrzypek.
Więcej na ten temat w „Dzienniku”.