Wartość obrotów (WIG20) wyniosła zaledwie 750 mln PLN, a do tego nieco zawyżyła go wzmożona wymiana papierami BRE, najwyraźniej na skutek umówionych transakcji. Wartość obrotów w przypadku tego papieru sięgnęła 150 mln PLN
i była najwyższa spośród spółek z WIG20. Indeksowi ciążyły wszystkie najbardziej “wigotwórcze” akcje – taniały papiery KGHM, PKN, Pekao i Telekomunikacji (wszystkie o 1,4 do 2,0 proc.), nie pomagało także PKO BP (w dół o 0,8 proc.). Wziąwszy jednak pod uwagę niską aktywność inwestorów, nie jest to specjalnie groźny spadek. Inwestujący czekają już na jutrzejszą decyzję FOMC co do wysokości stóp procentowych w USA – w oczekiwaniu na nią handel zamiera nie tylko u nas.
W Europie indeksy dziś traciły na wartości – w wielu przypadkach powyżej 1 proc., a od niewielkich zniżek rozpoczęły się także notowania w USA. Inwestorzy zdają sobie sprawę, że bez względu na jutrzejszą decyzję FOMC światowa gospodarka może wpaść w kłopoty, jeśli spowolnienie gospodarcze w USA nadal będzie postępować.
U nas na szerokim rynku podrożały akcje 86 spółek, staniały 115. Większość indeksów traciła na wartości przy takiej statystyce, nie mniej MIDWIG zgubił tylko 0,2 proc., a WIRR 0,4 proc. Przy spółkach o mniejszej kapitalizacji mniejsze znaczenie mają bowiem dywagacje na temat kondycji światowej gospodarki, a większe wyniki finansowe, które w tych dniach są właśnie masowo publikowane. O ponad 20 proc. podrożały akcje Hutmenu, ponieważ inwestorzy liczą na dalszą poprawę wyników spółki, która zaledwie kilka dni temu podniosła roczną prognozę zysków. Z kolei o 9,5 proc. staniały papiery Amiki, ponieważ tutaj oczekiwania są wprost odwrotne. Kolejne 7 proc. straciły papiery Polic (w piątek 17 proc.), które zredukowały tegoroczną prognozę aż o 95 proc.
Obok giełdowego marazmu trwa trend umacniający złotego. Inwestorzy mają nadzieję, że stopy w USA zostaną zamrożone, co byłoby dla naszej waluty pozytywnym sygnałem. W trakcie dnia dolar był notowany nawet poniżej 3,00 złotego, ostatecznie utrzymał kurs powyżej tej psychologicznej bariery. Do 3,86 PLN staniało za to euro, zaś frank szwajcarski kosztował dziś poniżej 2,46 PLN.