WYDARZENIE DNIA
Główna stopa procentowa w Banku Japonii wzrosła o 0,25 pkt proc. do 0,5 proc. i nadal należy do najniższych na świecie. Podwyżka ma przeciwdziałać zbyt szybkiemu rozwojowi kraju – w IV kwartale PKB wzrósł aż o 4,8 proc.
Na wzrost stóp procentowych w Japonii liczyły przedsiębiorstwa z USA i Europy. Utrzymywanie ich na niskim poziomie skłaniało bowiem globalnych inwestorów do pożyczania pieniędzy w jenach i lokowania ich w amerykańskie lub europejskie obligacje, co oznaczało osłabienie jena i wzrost wartości dolara oraz euro. To z kolei ułatwiało japońskim eksporterom dostęp do zagranicznych rynków zbytu. Jednak po decyzji banku centralnego jen nadal tracił na wartości. Inwestorzy wątpią bowiem, by szybko miały nadejść kolejne podwyżki stóp – inflacja w Japonii wciąż jest bowiem niska (0,1 proc. w grudniu).
SYTUACJA NA GPW
Nie ma większego sensu budowania jakichś konkretnych teorii w ostatniej zmienności rynku. Nastroje na GPW odwracają się w ciągu doby o 180 stopni. Raz indeksy spadają, innym razem rosną, ale wszystko to ma miejsce w stosunkowo niewielkim paśmie wahań -między 3350-3450 pkt dla WIG20. Wczoraj po spadku indeksu o 1,1 proc. znaleźliśmy się mniej więcej w połowie tego pasma.
Sytuacja trochę przypomina tę z sierpnia ub.r., kiedy po wzroście w lipcu rynek utknął na dwa miesiące w dość wąskiej konsolidacji. Inwestorzy nie spieszą się ze sprzedażą akcji, a kupujący wciąż mają nadzieję na głębszą korektę. W sumie takie zachowanie jest zdrowsze dla rynku, niż gdyby trwała seria nieprzerwanych wzrostów, choć znacznie trudniejsza do interpretacji.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Mimo początkowych spadków, wczorajsze sesje w USA zakończyły się wzrostem indeksów. Dow Jones wzrósł o 0,15 proc., a S&P o 0,3 proc. Nasdaq zaś wzrósł o 0,7 proc. Do zakupów inwestorów skłoniły dobre wyniki Wal-Martu, a także spadek cen ropy, który choć oznacza niższe zyski firm paliwowych, to zarazem poprawę sytuacji konsumentów ropy.
W Argentynie indeks wzrósł o 0,8 proc., a w Meksyku nie zmienił się.
Indeks japońskiej giełdy Nikkei spadł o 0,1 proc., choć akcje banków drożały po decyzji banku centralnego. Jednak dominowały obawy o spadek zysków firm, wobec wyższych kosztów pożyczek. Indeks koreańskiej giełdy także spadł o 0,1 proc., a giełdy w Hong Kongu wzrósł o 0,3 proc.
OBSERWUJ AKCJE
PKN Orlen – we wtorek akcje PKN Orlen przełamały średnioterminowy poziom wsparcia na wysokości 46,3 zł, który bronił się przez ostatnie kilka tygodni. Po spadku o 3,1 proc. walory spółki paliwowej wyceniane były na koniec dnia na 45,25 zł, czyli najniżej od ponad ośmiu miesięcy. Wskaźnik MACD dał sygnał sprzedaży zarówno na wykresie dziennym, jak i tygodniowym. Przebicie tak znaczącego poziomu, może uruchomić zlecenia obronne i nakłonić posiadaczy akcji do zmniejszania zaangażowania w PKN Orlen. Najbliższy poziom wsparcia wyznacza dno majowego dołka na wysokości ok. 44 zł za akcje. .
TVN – był jedną z trzech spółek z indeksu WIG20, których walory podrożały we wtorek. Skok aż o 6,2 proc. do poziomu 26,4 zł za akcję to wynik optymizmu inwestorów oczekujących na publikację sprawozdań finansowych za 2006 rok. Otwarcie sesji znacznie powyżej poniedziałkowego zamknięcia oraz obroty ponad trzykrotnie wyższe od średniej z ostatnich tygodni pokazują, że rynek spodziewa się dużego wzrostu zysku spółki. Z technicznego punktu widzenia, byki mogą napotkać na poważny opór w okolicach 28,5 zł.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Pekao bank miał 468,6 mln złotych zysku netto w IV kwartale – to powyżej oczekiwań analityków.
BPH bank miał w IV kwartale 362 mln złotych zysku netto, poniżej oczekiwań rynku.
TVN zysk netto grupy wzrósł do 128,1 mln PLN – powyżej oczekiwań analityków. Zarząd podał, że w tym roku przychody mają wzrosnąć o 23-26 proc., a marża EBITDA wyniesie między 37-39 proc.
Gadu Gadu – stopa redukcji przydziału akcji dla osób nieuczestniczących w book buildingu wyniosła 99,4 proc.
BZ WBK – spółka BZ WBK Finanse & Leasing pozyskała w ramach kredytu udzielonego przez bank BGŻ środki na prowadzenie działalności leasingowej w wysokości 100 mln zł.
Mostostal-Warszawa – wybuduje osiedle mieszkaniowe na warszawskim Bemowie za 94,2 mln zł.
Lentex – podpisał aneks do umowy z rosyjskim kontrahentem na dostarczenie wykładzin. Wartość kontraktu wzrosła do 3,5 mln EUR z wcześniejszych 2 mln EUR.
02 NFI – Roman Karkosik przejął kontrolę nad Drugim Narodowym Funduszem Inwestycyjnym. Posiada on obecnie 73,21 proc. akcji funduszu i zapowiedział, że w najbliższym czasie ogłosi wezwanie na sprzedaż lub zamianę pozostałych akcji 02 NFI.
Polmos Białystok – w wyniku wezwania do sprzedaży akcji Polmosu Białystok spółka Carey Agri International Poland nabyła 21,32 proc. walorów Polmosu. Łączna wartość zakupionych akcji kupowanych po 103 zł za sztukę wyniosła 261 mln zł.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Z wydarzeń na światowych rynkach dla inwestorów w Warszawie najważniejszy może okazać się spadek notowań miedzi i ropy naftowej. Ponieważ przez ostatnie dni rynkowi wyraźnie brakowało impulsu do przebiegu dalszych notowań, być może spadek surowców zostanie odebrany jako taki właśnie pretekst do zmiany postrzegania rynku.
Takim impulsem mogą być także lepsze od oczekiwanych wyniki kwartalne Pekao i TVN, opublikowane przed sesją.
W sumie oczekujemy dziś pozytywnej sesji i wzrostu WIG20 przynajmniej w pierwszej części notowań. Później możliwa jest realizacja zysków.
WALUTY
Decyzja Banku Japonii, choć jest korzystna dla japońskiej waluty, sprowokowała inwestorów do sprzedaży jena. Bank dał bowiem do zrozumienia, że kolejne podwyżki stóp będą następowały stopniowo. Wielu inwestorów sądzi jednak, że stopy w Japonii nie zmienią się już w tym roku, ponieważ wciąż niski jest poziom inflacji (0,1 proc.).
Nadal słaby – wobec euro – jest także dolar, dla którego istotne okażą się dzisiejsze dane o inflacji w USA.
Wszystko to razem przekłada się na niewielkie umocnienie złotego dziś rano. Euro kosztuje 3,89 PLN, dolar 2,956 PLN, a frank szwajcarski 2,394 PLN.
SUROWCE
We wtorek miedź potaniała najbardziej od dwóch tygodni. Było to reakcją na zwiększenie inwestycji w kopalnie w Peru, które są czwartym światowym producentem miedzi. Globalne zapasy czerwonego metalu są wciąż na poziomie przewyższającym popyt, ale każda informacja o dodatkowej podaży surowca jest argumentem przemawiającym za obniżką cen. Po spadku o 2,2 proc. na koniec dnia za funt miedzi płacono 258,4 USD.
Na rynku metali szlachetnych złoto odpowiedziało na umocnienie się dolara spadkiem o 1,7 proc. do 660 USD za uncję. Jest to o tyle istotne, że od początku roku tylko raz dzienny spadek notowań był równie silny. Mocny trend wzrostowy w krótkim okresie poprowadził ceny złota w górę o ponad 60 USD. Bez kilkuprocentowej korekty dalsze zwyżki są mało prawdopodobne. W dłuższym okresie jednak wielu analityków prognozuje, że za uncję kruszcu będzie trzeba płacić ok. 700 USD.
Inwestorzy płacili we wtorek za jedną baryłkę 58,1 USD, czyli o 1,5 proc. mniej niż dzień wcześniej.