Co ciekawe jednak, choć u nas zachowanie inwestorów było raczej niemrawe, to już parkiety w zachodniej Europie odczuły silny wzrost indeksów (1,5-2,2 proc.), na plusie utrzymał się też BUX (1,2 proc.)
U nas mieliśmy na początku sesji mały wzrost, a później ruch w drugą stronę i zakończyliśmy dzień tuż poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia.
Dziś największe obroty widoczne były przy akcjach KGHM (200 mln PLN), które zdrożały o 3 proc. Przeciwwagą dla tego papieru był jednak spadający w drugiej części dnia kurs PKN (minus 2,6 proc.). Mocno przeceniono też Telekomunikację Polską (2,7 proc.), co przy mniej więcej zrównoważonej postawie banków zaowocowało małym spadkiem indeksu. W normalnych warunkach spadek obrotu na takiej sesji można by uznać za ruch typowo korekcyjny. Ale warunki nie są zwyczajne, bo po pierwsze dziś wieczorem obraduje Komitet Otwartego Rynku, po drugie jutro odbędzie się ostatnia sesja półrocza. Gdyby dobre nastroje na światowych rynkach (w USA indeksy rosną od otwarcia) miały się utrzymać, to jutro możemy być świadkami naprawdę ciekawej sesji w Warszawie. Warto też pamiętać, że pierwsza reakcja (w tym wypadku na komunikat o stopach procentowych) jest zwykle emocjonalna, więc tak naprawdę wnioski będzie można wyciągać dopiero w przyszłym tygodniu.
Na szerokim rynku liczba spółek drożejących (91) była mniej więcej równa taniejącym (102), przez co większość indeksów (wyjąwszy te branżowe) kończy dzień prawie na tym samym poziomie co wczoraj. Mocno przeceniono dziś papiery 7Bulls (minus 12,5 proc.), co należy uznać za korektę po ostatnich jeszcze silniejszych zwyżkach. Kolejną sesję taniały też akcje Elektrimu.
Na rynku walutowym kurs złotego spadł dość wyraźnie, w odwrocie były też inne waluty regionu. Za euro płacono powyżej 3,08 PLN, za dolara 3,256 PLN, a za franka szwajcarskiego prawie 2,61 PLN.