WYDARZENIE DNIA
Wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która – jak się powszechnie oczekuje – podniesie stopy procentowe w Polsce. Istotną informacją będzie także szacunek wzrostu PKB w USA.
Dzisiejsza prasa przekonuje – powołując się na rozmowy z ekonomistami – że podwyżka stóp o 25 pkt bazowych w środę jest pewna. Sporo problemów nastręcza jednak nakreślenie dalszych scenariuszy. Jak się zdaje, większość podziela oczekiwania jeszcze jednej podwyżki (jesienią) i kolejnych w 2008 roku. Uważamy, że najlepszym scenariuszem byłoby zrównanie tempa podwyżek z innymi bankami centralnymi (ECB, SNB) i dokonywanie ich co kwartał o 25 pkt. Pomogłoby to zwalczyć inflację w przyszłym roku, a koszt dla gospodarki byłby niewielki.
W tym tygodniu także dane z rynku nieruchomości w USA (środa) i dane o wzroście PKB w I kwartale – także w USA (piątek).
SYTUACJA NA GPW
W piątek indeksy giełdowe biły kolejne rekordy. Najbardziej spektakularny pobił WIG, ktory po wzroście o 1,8 proc. znalazł się powyżej 60 tys. punktów. Tym samym jest o 450 proc. (z grubsza) wyżej niż na początku hossy (marzec 2003).
mWIG i sWIG również śrubowały swoje rekordy rosnąc przy wysokich obrotach, swój top poprawił także WIG20, choć tu obroty wysokie nie były.
Warto dodać, że najlepiej spisywały się spółki budowlane. W minionym tygodniu WIG-Budownictwo wzrósł aż o 9,6 proc. w tym o 4,1 proc. na piątkowej sesji.
Wygląda na to, że rynek przełamuje „kryzys wiary” w hossę. Według ankiety GPW 47 proc. analityków wierzy we wzrost WIG20, a tylko 27 proc. w spadek. Tydzień wcześniej proporcje były odwrócone.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Nikt już nie wierzy w bessę w USA. Inwestorzy zapomnieli o marnych wskaźnikach makro i pokrakiwaniach analityków, a przyjrzeli się wynikom spółek, które w większości były lepsze od oczekiwanych. Dow Jones zyskał 1,2 proc. i ustanowił nowy rekord. S&P zyskał 0,9 proc. i jest najwyżej od sześciu lat, Nasdaq zyskał 0,8 proc. i wciąż mocuje się ze szczytem z lutego.
W Brazylii wzrost indeksu sięgnął 1,3 proc., w Argentynie 0,7 proc., tak samo jak w Meksyku.
Po zwyżkach w USA także giełdy azjatyckie rozpoczęły tydzień od zwyżki, ale pod koniec handlu doszło do realizacji zysków, bo inwestorzy wystraszyli się drożejącego jena. Ostatecznie Nikkei zyskał 0,02 proc., Kospi 0,7 proc., a Hang Seng 0,5 proc. Shanghai Composite wzrósł o 3,4 proc.
OBSERWUJ AKCJE
Prokom – spółki informatyczne nie należą ostatnio do liderów wzrostów na warszawskiej giełdzie, lecz warto obserwować zachowanie kursu Prokomu, który zbliża się do ważnego oporu. Akcje, które kosztują obecnie 167 PLN, w okolicy 175 PLN napotykają na wysoką podaż i w rezultacie poziom ten jest od początku roku trudny do pokonania. Na dziennym wykresie przecięcie się średnich cen z 20 i 50 sesji przemawia za kupnem akcji. Ostatni raz taki sygnał padł w grudniu 2006 r., gdy walory wyceniano na ok. 130 PLN, a w połowie stycznia nowe szczyty ustalone zostały blisko 180 PLN za akcję.
Polimex-Mostostal – dzięki piątkowemu skokowi w górę o 12 proc. akcje spółki były najdroższe w historii i kosztowały 281 PLN. Jeszcze przed miesiącem inwestorzy wyceniali te same akcje o 100 PLN niżej, a po tak szybkim wzroście wartości zawsze wskazana jest szczególna ostrożność. Nowy szczyt powstał przy najmniejszych obrotach spośród czterech ostatnich sesji, ale w ubiegłym tygodniu handel wyraźnie przybrał na intensywności, co może sugerować realizację zysków. Popyt może w najbliższych dniach nadal przeważać, a posiadacze papierów mogą składać obronne zlecenia w okolicy 240 PLN, gdzie znajduje się silne wsparcie.
POINFORMOWALI PRZED SESJ©
Polnord zrealizuje cztery projekty budowlane w Rosji o łącznej wartości 126 mln USD. Spółka planuje zarobić na nich 43,6 mln USD (przy rentowności 43 proc.). Prace potrwają najbliższe 5 lat.
Millennium w pierwszym kwartale przychody banku wyniosły 370,5 mln PLN (wzrost o 28,7 proc.), a zysk netto 84,2 mln PLN (wzrósł o 20,8 proc.). Zarząd chce utrzymać ROE na poziomie 15,4 proc. w całym 2007 roku.
Gino Rossi przychody w pierwszym kwartale wyniosły 44,4 mln PLN (wzrost o 47,32 proc.). Spółka prognozuje, że w 2007 roku wyniosą 170 mln PLN.
Duda w wyniku przydziału akcji serii G członkowie rady nadzorczej objęli łącznie 65.773 akcji, a osoba blisko związana z jednym z nich 92.000 akcji.
MCI powołał spółkę Digital Avenue o kapitale 642 tys PLN, która będzie działała na internetowym rynku rozrywki. BZ WBK AIB TFI kupił 40.000 akcji spółki za łączna kwotę 678 tys PLN.
PKO BP zwiększy swoje zaangażowanie w ukraińskim Kredobanku do 98 proc. (obecnie ma 70 proc.).
Skotan Grażyna Karkosik sprzedała 277.698 akcji i zmniejszyła swoje zaangażowanie do 24,9 proc.
ATM chce pozyskać 9.153 tys. PLN przez emisję akcji. Spółka przeznaczy te środki na rozbudowę infrastruktury telekomunikacyjnej i przejęcia. Przyznanie praw poboru nastąpi 16 lipca.
Relpol Piotr Wiaderek zwiększył swoje zaangażowanie do 16,5 proc. (wcześniej 15,5 proc.). Jest to trzecia transakcja „kupna” tego inwestora w kwietniu – na początku miesiąca posiadał 11 proc. akcji.
Alchemia Drugi NFI kupił 145.766 akcji spółki.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Stawianie prognozy przed dzisiejszą sesją nie jest łatwym zadaniem. Z jednej strony inwestorzy chcieliby uczcić sukces jakim było zachowanie rynków amerykańskich jeszcze na piątkowej sesji. Po prostu dać wyraz radości z tego, że recesji w USA jednak może nie być. Z drugiej zaś powinno ich hamować zachowanie giełd azjatyckich i umocnienie jena. No i pamięć o tym, jak mocno zachowywała się GPW przez ostatnie tygodnie.
Wygląda na to, że przynajmniej początek sesji powinien jednak przynieść zwyżkę cen, później GPW będzie zależna od notowań w Europie i od zachowania jena.
WALUTY
Dziś rano niewiele się zmienia jeśli chodzi o parę euro/dolar. Wspólna waluta okupuje okolice 1,36 USD i jak to bywało wcześniej w podobnych przypadkach, gdy euro przestawało drożeć, wypada postraszyć korektą. Tym razem straszenie ma swoje podstawy w AT – niektóre wskaźniki wygenerowały sygnały sprzedaży euro.
Dziś rano agencja S&P podniosła ocenę wiarygodności japońskiego zadłużenia i to wywołało wzrost notowań jena. Dolar spadł do japońskiej waluty o 0,5 proc., a euro o 0,6 proc.
Na razie zachowanie jena nie przekłada się wyraźnie na złotego. Dolar kosztuje 2,787 PLN, euro 3,784 PLN, a frank 2,309 PLN. W dalszej części dnia złoty może tracić bardziej (podane kursy oznaczają spadek naszej waluty o ok. 0,1 proc.)
SUROWCE
W piątek złoto było najdroższe od maja 2006 r. Cena kruszcu rosła siódmy tydzień z rzędu i jest już o krok od psychologicznej granicy 700 USD za uncję. Inwestorzy kupują metale szlachetne jako zabezpieczenie przed inflacją, ponieważ w ślad za drożejącymi surowcami ceny produktów i usług na całym świecie pójdą w górę. Dodatkowo osłabienie dolara wobec euro do najniższego poziomu od dwóch lat oraz indeksy giełdowe bijące kolejne rekordy hossy są mocnymi argumentami przemawiającymi za zwiększeniem udziału bezpieczniejszych aktywów w portfelu inwestycyjnym.
W ankiecie agencji Bloomberg 11 spośród 16 specjalistów od rynków metali oczekuje spadku cen miedzi w tym tygodniu. Obecnie za funt miedzi trzeba zapłacić ok. 3,61 USD, ale zaburzenia wydobycia w różnych regionach świata mogą w dalszym ciągu podtrzymywać nerwową atmosferę. Z powodu strajku w indonezyjskiej kopalni dostarczającej blisko 4 proc. globalnych zapasów surowca wykorzystanie możliwości produkcyjnych spadło do 20 proc., a w argentyńskiej kopalni przywrócenie porządku po powodzi potrwa dłużej niż oczekiwano.
Na rynku energii ropa naftowa podrożała w piątek o 3,6 proc. Była to reakcja na szacunki wskazujące zakręcanie kurka z ropą przez kraje OPEC oraz zapowiedź strajku pracowników czterech belgijskich rafinerii.