Jak podaje Rzeczpospolita, Pekao SA po fuzji z BPH stanie się największym bankiem w naszej części Europy. Nowy bank będzie większy niż węgierski OTP czy austriacki Raiffeisen International.
Barwy zmieni 285 oddziałów BPH oraz 420 placówek partnerskich. Powiększony bank przejmie wszystkie firmy, które były obsługiwane przez centralę, specjalne centra korporacyjne BPH oraz część centrali tego banku. Do kontrolowanej przez włoski UniCredit grupy dołączą także BPH Bank Hipoteczny, Biuro Maklerskie BPH i BPH Leasing. W 2009 roku spodziewane korzyści z połączenia banków mają wynieść 240 mln zł. Plany zakładają, że przychody nowego Pekao SA będą rosnąć 7 proc. rocznie do 2010 roku. Kredyty zaś o 11 -13 proc., a depozyty 5 – 6 proc.
Skład zarządów obu banków się nie zmieni. Józef Wancer, prezes BPH, odnowił swój kontrakt z UniCredit i pozostanie na czele tzw. mini-BPH.
Pozostałe 200 oddziałów BPH zostanie sprzedanych nowemu inwestorowi. Jedyną spółką, która zostanie przy banku, będzie Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych BPH. Obecnie w tych 200 placówkach jest około 30 proc. klientów detalicznych. Z szacunków Rz wynika, że w BPH zostanie około 400 tys. klientów. Proces sprzedaży BPH rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu. Do końca roku Włosi chcą mieć krótką listę potencjalnych kupców akcji banku. Transakcja ma zostać zakończona w trzecim kwartale przyszłego roku, już po przeniesieniu części klientów do Pekao SA.