„Sosnowski zaciągnął kredyt w lipcu 2007 r., żeby objąć akcje nowej serii eCardu sprzedawane w ramach prawa poboru. Cena emisyjna 24 mln papierów wynosiła 1 zł. Inwestor objął 972 tys. walorów. Zakup w całości sfinansował kredytem zaciągniętym w PKO BP. Od lipca ub. r. papiery eCardu potaniały z 2,6 zł do 0,72 zł obecnie. Bank pozbywał się akcji eCardu należących do Sosnowskiego po 0,94 zł (w marcu) i 0,81 zł (w ostatni piątek).”, informuje gazeta.
„- Transakcje zostały zrealizowane bez porozumienia ze mną. Przedstawicielom banku nie udało się ze mną skontaktować, żebym uzupełnił zabezpieczenie. W tej sytuacji bank, zgodnie z procedurami, musiał pozbyć się części akcji – tłumaczył Sosnowski. Zapewnił, że gdyby pracownicy PKO BP dodzwonili się do niego, transakcji by nie było […] Zapowiedział, że będzie chciał odkupić papiery eCardu, które sprzedał PKO BP. Przed transakcjami posiadał około 4 proc. walorów giełdowej spółki. Pakiet, który trafił na rynek, stanowił 0,17 proc. kapitału.”, czytamy w „Parkiecie”.
eCard zajmuje się pośrednictwem w bezgotówkowym rozliczaniu transakcji płatniczych (akceptacja kart płatniczych, ePrzelewy, transakcje rynku GSM) oraz usługami outsourcingowymi dla banków i instytucji finansowych. Obejmują one m.in. system 3D Secure i sieć bankomatów. Spółka przygotowuje się do świadczenia usługi personalizacji kart. W 2006 r. cCard zadebiutował na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych i uruchomił nowe linie biznesowe.
Więcej na ten temat w „Parkiecie”.