Drużyna Concordii swoją postawą na trasie 11. Maraton Poznań i przesłaniu biegu zasłużyła w tym roku na tytuł Biegaczy z Dobrym Sercem. Nie tylko wzięła udział w Maratonie, ale zebrała również 3375 złotych dla 11-letniego Adama chorego na dziecięce porażenie mózgowe.
Pracowników Concordii do brania udziału w maratonach zachęcił prezes zarządu Concordii, Piotr Narloch: – Biegam od czterech lat. Przed laty uprawiałem różne sporty. Potem miałem długą przerwę, przybrałem na wadze ponad 20 kilogramów. To był moment, w którym stwierdziłem, że coś z tym trzeba zrobić. Wyniki badań lekarskich też miałem nie najlepsze. Dlatego postanowiłem biegać. W tym roku pokonałem, jako członek drużyny Concordii w poznańskim Maratonie dystans 32 kilometrów. Potraktowałem to jako trening przed biegiem w Wenecji za dwa tygodnie. Im więcej biegam, tym widzę więcej analogii między pracą a tym sportem. W obu dziedzinach, jeżeli człowiek nie popracuje solidnie, to efektów nie będzie. Zarówno w jednym, jak i w drugim wypadku, nie bardzo da się oszukać organizm lub samego siebie.
Jak twierdzi prezes zarządu, Piotr Narloch bieganie bardzo mu pomogło, dlatego postanowił zachęcać do uprawiania sportu także swoich współpracowników, ale również klientów towarzystwa, zarówno tych obecnych, jak i przyszłych. – Postanowiłem dać przykład, bo bieganie to robienie czegoś dla swojego zdrowia, kondycji. W tym roku nasz bieg, to było nie tylko pokonywanie dystansu po zdrowie, ale także zbieranie pieniędzy potrzebnych na leczenie chorego dziecka.
W sumie w drużynie Concordii wystartowały 24 osoby, w tym aż 5 zdecydowało się pobiec na całym dystansie maratonu 42,195 km. Pozostali pobiegli w drużynie. Dzięki nim Adaś na leczenie otrzyma 3375 zł po 10 złotych za każdy przebiegnięty kilometr.
Źródło: Grupa Concordia