Jak sam stwierdził w wywiadzie udzielonym Rzeczpospolitej (13 listopada 2006 r.), ma również inne powody do dumy, takie jak: wielkość nowego kapitału, liczba nowych spółek na GPW – w tym również zagranicznych – zwiększające się zainteresowanie inwestycjami ze strony inwestorów międzynarodowych oraz krajowych. GPW znajduje się na drugim miejscu, po giełdzie wiedeńskiej, w regionie pod względem kapitalizacji. Liczba akcji w wolnym obrocie utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie, co jest spowodowane chęcią zachowania kontroli przez właścicieli.
Aby zwiększyć płynność rynku, będą uruchomione instrumenty, które wzbudzą krótką sprzedaż. Wskaźniki giełdowe będą rosły w najbliższym czasie zarówno dzięki firmom zagranicznym, jak i spółkom krajowym. W tym roku rozpocznie notowania jeszcze około sześciu spółek GPW, co da razem ponad trzydzieści debiutów.
Rok 2006 może okazać się rokiem rekordowym, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę nowych emisji akcji spółek już notowanych. Zdaniem Ludwika Sobolewskiego pod koniec 2007 roku na rynku regulowanym będzie ponad trzysta spółek. Prezes chciałby również, aby nadszedł dzień, w którym będzie można przemianować główny indeks warszawskiej giełdy z WIG 20 na WIG 30, ale aby to osiągnąć, musi wzrosnąć min. płynność i kapitalizacja giełdy – przed czym jednak jeszcze długa droga.