Motorem do silnych ruchów na globalnych rynkach pozostaje w ostatnim czasie wzrost awersji do ryzyka. Kryzys zadłużeniowy w strefie euro zaczyna przybierać niebezpieczny wymiar. Aukcja dziesięcioletnich obligacji niemieckich pokazała, że nawet Niemcy nie mogą czuć się do końca bezpieczni.
Fiasko wczorajszej aukcji jest najlepszym dowodem na to, że najsilniejszy kraj Europy ma trudności z pozyskaniem kapitału. Rosną rentowności niemieckich obligacji, które do tej pory uznawane były za bezpieczną przystań dla inwestorów. To powinno dać do myślenia i przede wszystkim wywrzeć presję na bardziej aktywne działanie ze strony Niemiec w walce z kryzysem. Pojawiające się coraz to nowe negatywne informacje nie poprawiają i tak już nerwowych nastrojów. Obserwujemy dalsza przecenę zagranicznych indeksów akcji oraz aprecjację walut uznawanych za bezpieczniejsze w czasach niepokoju. Co więcej dominują obawy o światowy wzrost gospodarczy po słabszym odczycie indeks PMI z Chin i wskaźników aktywności w sektorze przemysłowym strefy euro i Niemiec. Napływające w ostatnim czasie dane z gospodarki amerykańskiej z kolei pozostają mieszane.
Na rynku walutowym euro kontynuuje deprecjację. Para EURUSD przełamała w dniu wczorajszym istotna strefę wsparcia i kontynuowała spadki w rejon dolnego ograniczenia klina, która zadziałało jako wsparcie. Dziś najprawdopodobniej nastąpi lekkie odreagowanie w okolice 1,3430-1,34440, w czym mogą pomóc opublikowane dane z Niemiec. Indeks nastrojów gospodarczych Ifo nieoczekiwanie wzrósł w listopadzie do 106,6 pkt. Z kolei PKB Niemiec wzrósł w III kwartale zgodnie z oczekiwaniami o 0,5% w ujęciu kwartalnym. Nadal oczekujemy na silniejszy ruch, który nastąpi po wybiciu z klina zniżkującego.
Dzisiejsze dane makro powinny pozostawać w cieniu napływających informacji ze strefy euro. Powrócił temat euroobligacji. Komisja Europejska zaprezentowała ich trzy warianty jednocześnie informując, że opór Niemiec co do tego pomysłu dotycz jedynie czasu realizacji. Ponadto na dziś zaplanowana jest konferencja prasowa na linii Monti-Sarkozy-Merkel. Temat spotkania jest oczywisty- europejski kryzys. Dopóki nie zostanie wypracowany sensowny mechanizm walki z kryzysem, nie ma co liczyć na uspokojenie nastrojów.
EURPLN
Eurozłoty znalazł się na nowych maksimach lokalnych w dniu wczorajszym. Para naruszyła nawet poziom 4,50. Dzisiaj złoty oddala się nieco od wczorajszych minimów lokalnych, jednak w najbliższym czasie nie ma szans na jakieś większe umocnienie złotego ze względu na bardzo niestabilną sytuację w strefie euro. Jako wsparcie powinna obecnie działać dobrze linia TenKan przebiegająca w rejonie 4,44 na wykresie dziennym. Opór wyznacza maksimum z września 2011r.
EURUSD
Wczoraj spadki na EURUSD nasiliły się i w konsekwencji doprowadziły kurs w rejon 1,3320, gdzie przebiega dolne ograniczenie klina zniżkującego. Para utrzymuje się w zakresie wahań wyznaczonym przez wspomnianą formację. Dzisiaj możliwe jest odreagowanie w strefę 1,3430-1,3440, która może okazać się dobrą okazją do wznawiania pozycji zgodnych z trendem spadkowym z krótkim SL. Czekamy na rychłe wybicie z klina.
GBPUSD
GBPUSD pozostaje w trendzie spadkowym. Zgodnie z przewidywaniami spadki były kontynuowane w rejon wsparcia wynikającego z linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych. Dzisiaj widoczne jest odreagowanie, w związku z czym mogą pojawić się lepsze poziomy cenowe na zajęcie pozycji zgodnej w trendem. Najbliższy opór wyznacza strefa 1,56-1,5620.
USDPLN
Wzrost w dniu wczorajszym były kontynuowane w rejon 3,36. Tym samym kurs ustanowił nowe tegoroczne maksimum. Odreagowania może mieć dość ograniczony charakter. Strefę wsparcia wyznacza zakres 3,28-3,30. W średnim terminie możliwy jest ruch w rejon 3,43.
Źródło: Dom Maklerski IDM S.A.