Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku, przekonuje nawet, że czas banków wyłącznie internetowych już minął. „Pod koniec lat 90. na świecie powstało dużo takich instytucji, jednak do dziś przetrwały nieliczne”, mówi. Jego zdaniem internauci korzystający z usług finansowych oczekują, że bank będzie posiadał sieć oddziałów. „Nie po to, by realizować w nich proste operacje, bo te wygodniej jest zlecać przez Internet, ale na wszelki wypadek”, przekonuje prezes Bartkiewicz.
„Podobne wnioski płyną z badania SMG/KRC przeprowadzonego na internautach. Aż 89 proc. ankietowanych wśród cech idealnego konta internetowego wymienia łatwy dostęp do placówek.”, informuje dziennik.
„Od poniedziałku ING Bank ma w ofercie internetowe Konto Direct, które po spełnieniu prostych warunków może być prowadzone bez opłat. Posiadacze innych rachunków w ING mogą je za darmo zmienić na konta internetowe […].
O sporym sukcesie może mówić BGŻ, który konto internetowe ma w ofercie od maja 2007 r. – Plan Internetowy to nasz najlepiej sprzedający się rachunek osobisty. Aż połowa kont otwieranych w ostatnich ośmiu miesiącach jest właśnie tego typu – mówi Dorota Czańka, dyrektor sprzedaży detalicznej w Banku BGŻ. Łącznie z konta nowego rodzaju korzysta około 10 proc. posiadaczy ROR w BGŻ.”, czytamy.
Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.