„W efekcie zaleceń rekomendacji T niemal całkowicie znikną z rynku kredyty hipoteczne w euro. Zgodnie bowiem z obostrzeniami z rekomendacji T przy zakupie mieszkania w Warszawie za 500 tys. zł, chcąc się ubiegać o kredyt w tej walucie, konieczne będzie wyłożenie 100 tys. zł na wkład własny. A wyliczając zdolność kredytową (przy spłacie rat przez 30 lat), bank oceni ratę takiego kredytu na ok. 4300 zł, mimo, że faktycznie będzie ona wynosić tylko 1800 zł.” donosi dziennik.
„– Największe skutki dla kredytobiorców wywołają zapisy rekomendacji T dotyczące obliczania zdolności kredytowej. Otóż wg niej miesięczna suma rat wszystkich kredytów spłacanych przez klienta nie powinna stanowić więcej niż 50 proc. jego dochodu netto. Wyjątek zrobiono jedynie dla osób, których dochód przewyższa poziom przeciętnego wynagrodzenia. W ich przypadku maksymalny stosunek rat do dochodów może wynieść 65 proc.” informuje „Rz”.
Rekomendacja T to sposób na walkę z liczbą kredytów zagrożonych a także z nadmiernym zadłużaniem się Polaków. Jednak mimo wszystko nowe zasady obliczania zdolności kredytowej mogą spowodować, że wiele osób nie będzie miało możliwości zaciągnięcia kredytu na mieszkanie, a w związku z tym odczują to także banki.
Więcej w „Rzeczpospolitej” w artykule Grażyny Błaszczak „Mniej pożyczysz z banku na mieszkanie”.