Przebieg wtorkowej sesji oraz pierwsza część środowego handlu wyraźnie pokazały, że nastroje na globalnych rynkach finansowych nie tylko mogą, ale i zmieniają się w oka mgnieniu. Inwestorzy znów przystąpili do zakupów akcji i towarów, bardzo szybko zapominając o kiepskiej końcówce minionego tygodnia oraz słabym poniedziałku.
Wczoraj indeksy akcyjne globalnie wzrosły o 0,66% (MSCI AC World), dolar osłabł na całej linii w stosunku do wszystkich kluczowych walut (np. kurs EUR/USD wzrósł o 1,27% do 1,4074), a kontrakty terminowe na ropę i miedź skoczyły do góry odpowiednio o 2,82% i 4,99%. Z kolei dziś w Azji mocno na zielono zaświeciły się wszystkie indeksy (np. Nikkei 225 +2,09% i zamknął się na najwyższym poziomie od 8 miesięcy), a o godz. 09:35 paneuropejski wskaźnik DJ Stoxx 600 rósł o 1,47%. W tym samym czasie kontrakty terminowe na amerykański S&P 500 zwyżkowały o 1,04%, lipcowe futuresy na ropę szły w górę o 1,61% (wcześniej ustalając najwyższy poziom od 4 listopada ub.r. tj. 71,14 USD/bar.), a analogiczne instrumenty na miedź rosły o 0,76% (też wcześniej docierając do najwyższego poziomu od 14 października ub.r. tj. do 2,3930 USD/funt). Nieco uspokoiło się natomiast na rynku dolara – kurs EUR/USD zwyżkował o godz. 9:35 jedynie o 0,10% do 1,4088.
Inwestorzy na całym świecie kupują akcje i towary, a sprzedają dolary, zakładając, że globalna gospodarka bardzo szybko będzie wychodziła z recesji. Sprawą drugorzędną pozostaje fakt, że w obecnej chwili realne szanse na realizację takiego scenariusza nie są zbyt wysokie (o wiele więcej czynników wskazuje na stabilizację). Dodatkowym wsparciem dla ropy są obecnie także oczekiwania co do tego, że publikowane dziś po południu przez Departament Energii dane o jej zapasach w USA pokażą ich spadek do najniższego poziomu od marca. Wczoraj API szacował, że poszły one w dół w ostatnim tygodniu o 5,96 miliona baryłek do 357,9 miliona baryłek.
Globalnie pozytywne nastroje udzieliły się także polskim inwestorom. Wczoraj indeks WIG wzrósł o 1,58% przy niezłych obrotach rzędu 1,5 miliarda złotych, a indeks WIG20 zwyżkował o 2,06% do 1959,86 pkt. Z kolei złoty zyskał do euro 0,94% (4,4764), a do dolara 1,77% (3,1926). We wtorek najgorszą spółką z tych największych i najbardziej płynnych znowu był PKO Bank Polski, który stracił na wartości 2,93%, po tym jak w poniedziałek poszedł w dół o 5,43%. Dziś przez nasz rynek finansowy znowu przechodzi fala zakupów. O godz. 9:35 WIG rósł o 1,83%, WIG20 zwyżkował o 2,25% do 2003,89 pkt, a kursy EUR/PLN i USD/PLN szły w dół odpowiednio o 0,38% (4,4595) i 0,84% (3,1659). Atmosfera polepszyła się nawet wokół akcji PKO BP, które w tym samym czasie zyskiwały 2,61% (25,15 złotego).
Marek Nienałtowski
Źródło: Money Expert