Od ostatniej obniżki stóp procentowych rynkowe stopy WIBOR wzrosły o 50 pkt bazowych. Teraz czas na ich dostosowanie do dzisiejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej.
Rynek pieniężny do końca nie wierzył najwyraźniej w dzisiejszą obniżkę stóp procentowych, skoro po wzroście stóp WIBOR o 50 pkt od marca do maja, przez ostatni miesiąc oglądaliśmy ich stabilizację. Innymi słowy, dzisiejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP) nie została jeszcze zdyskontowana przez rynek pieniężny, w związku z czym należy oczekiwać, że stopy WIBOR spadną o 25 pkt w najbliższych dniach. Być może spadek będzie większy jeśli uczestnicy rynku uwierzą, że RPP będzie kontynuować politykę obniżania stóp także na kolejnych posiedzeniach. Ale w tym przypadku wiele zależeć będzie od treści komunikatu po posiedzeniu Rady oraz od wypowiedzi jej przedstawicieli w mediach.
Zakładając, że stopy WIBOR spadną o pożądane 25 pkt bazowych, raty przeciętnych 30-letnich kredytów złotowych udzielonych przed kryzysem obniżą się o ok. 2,5 proc. (lub o ok. 14 zł dla każdych pożyczonych 100 tys. zł) – w tym wyliczeniu przyjmujemy, że harmonogramy spłat kredytów aktualizowane są z dnia na dzień. Jeśli jednak założymy, że – zgodnie z rzeczywistością – harmonogramy aktualizowane są rzadziej, np. co kwartał, to raty w takim przypadku wzrosną o 2,75 proc. (lub o ok. 15 zł dla każdych pożyczonych 100 tys. zł), ponieważ stopy WIBOR i tak pozostaną wyższe niż na koniec marca. Ktoś, kto ma aktualizowane oprocentowanie rat raz na pół roku, od lipca zapłaci mniej 14,2 proc. lub o ok. 94 zł za każde pożyczone 100 tys. zł (ponieważ stopy będą – uwzględniając dzisiejsze cięcie – o 145 pkt niższe niż pół roku temu). Osoby, których raty aktualizowane są raz do roku (akurat w połowie roku) zapłacą o 19,7 proc. niższe raty (lub licząc inaczej o ok. 143 zł dla każdych pożyczonych 100 tys. zł).
Raty równe. Marża 1 pkt ponad WIBOR. Dla aktualizowanych kwartalnie bazą jest WIBOR 3M, półrocznie WIBOR 6M, rocznie WIBOR 1R. * prognoza po uwzględnieniu decyzji Rady Polityki Pieniężnej
Warto zauważyć, że nawet po uwzględnieniu przez rynek dzisiejszej obniżki stóp spread pomiędzy WIBOR 3M i główną stopą w NBP wyniesie ok. 90 pkt bazowych, podczas gdy przed rozpoczęciem kryzysu było to ok. 20 pkt. Ponieważ problem płynności staje się coraz mniej znaczący dla rynku bankowego w Polsce (warto rozróżniać między problemem płynności, a problemem kapitału), są szanse na to, że rynkowe stopy mogą obniżyć się o 40-50 pkt w odleglejszym terminie tylko dzięki zmniejszeniu spreadu między WIBOR i stopą refeferencyjną w NBP do racjonalnych rozmiarów (40-50 pkt). Dałoby to spadek rat 30-letnich kredytów hipotecznych o ok. 4,5-5,3 proc. (w zależności od długości stopy WIBOR, od której zależy oprocentowanie kredytów).
Nowe kredyty nadal drogie
Na tym jednak wpływ decyzji RPP na sytuację kredytobiorców się nie kończy. Osoby, które dopiero myślą o zaciąganiu kredytów hipotecznych lub gotówkowych, nie powinny nastawiać się na spadek oprocentowania. Oczekujemy, że spadną tylko maksymalne stopy oprocentowania kredytów gotówkowych (z 21 do 20 proc. zgodnie z wymaganiami ustawy antylichwiarskiej), natomiast sądzimy, że banki pozostaną sceptyczne co do możliwości obniżenia oprocentowania pozostałych kredytów.
Obniżone może być natomiast oprocentowanie lokat bankowych, choć nadal obserwujemy podjazdową walkę na oprocentowanie (lub inne sposoby przyciągania depozytów). Banki włączają się do gry na ogół, kiedy zbliża się termin zapadalności lokat poprzednio zgromadzonych. Po zaspokojeniu potrzeb płynnościowych wyższe stawki często znikają, ale w ich miejsce pojawiają się oferty innych banków myślących o tym, by przyciągnąć nowe depozyty lub chociaż zatrzymać „stare”.
Rynki
Rynek obligacji także sceptycznie podchodził do możliwości obniżek stóp, w związku z czym nie należy wykluczyć spadku rentowności obligacji (wzrostu ich cen). Jednakże plany zwiększenia emisji obligacji przez rząd mogą skutecznie hamować rozwój takiego scenariusza. Należy też zauważyć, że premia między krajowymi obligacjami i papierami Niemiec czy USA zmalała istotnie w ostatnim czasie (ponieważ na świecie rentowności obligacji rosły), co także może osłabiać efekt decyzji RPP.
Rynek walutowy był przygotowany na decyzję RPP, w związku z czym nie powinien na nią reagować. Decyzja RPP nie obniży kosztów pozyskania nowych kredytów, ani nie zachęci banków do ich udzielania. W związku z czym jest neutralna dla większości przedsiębiorstw, jak i GPW. Korzyścią jest obniżenie kosztów obsługi kredytów już istniejących – w skali gospodarki o 0,5- 0,75 mln zł miesięcznie (uwzględniając łączny spadek stóp o 250 pkt bazowych i zadłużenie na poziomie 450 mld zł).
Emil Szweda, analityk Open Finance
Źródło: Open Finance