Po wczorajszych silnych spadkach głównej pary walutowej dziś od sesji azjatyckiej możemy obserwować lekkie odrabianie strat.
Lekkie odreagowanie
Wspólna waluta odzyskuję część sił po tym jak wczoraj jej wartość do dolara obniżyła się do poziomu 1,4150. Poziom ten wytrzymał napór niedźwiedzi i dziś o poranku za jedno euro trzeba zapłacić 1,4230 dolara. Wczorajsze popołudniowe spadki były reakcją na silną wyprzedaż na amerykańskiej giełdzie. Głównie indeksy bardzo mocno traciły, a na rynku widoczna była panika. W ciągu wczorajszego dnia wyraźnie widać było, że strach i niepewność rozprzestrzeniały się wraz z otwieraniem kolejnych rynków. Dzisiejszy początek obrotu akcjami też nie jest najlepszy, oprócz ciągle oddziaływującego faktu obniżki ratingu USA na rynek napłynęły niepokojące dane z Kraju Środka. Inflacja znów przekroczyła oczekiwania rynkowe wspinając się do najwyższego poziomu od czerwca 2008 roku. To zaszkodziło azjatyckim indeksom oraz dolarowi. Jeśli bowiem pozostałe wskaźniki, czyli produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna wyjdą gorzej od oczekiwań będzie to świadczyć, że pędząca chińska gospodarka zaczyna hamować. A widmo kolejnej podwyżki stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin nie nastraja uczestników rynku zbyt pozytywnie. Dodatkowo uwagę inwestorów zwróci dzisiejsza decyzja FOMC ws. stóp procentowych. Nikt nie spodziewa się podwyżki. Jednak inwestorzy mimo, że jest to spotkanie bez konferencji liczą na sygnał ze strony FED, który dawałby szansę na pojawienie się działań stabilizujących rozchwiane rynki.
Wyższe poziomy
Wczorajsze popołudnie nie przebiegało zbyt pomyślnie dla złotego. Silne spadki na giełdach i panika rynkowa spowodowały wyprzedaż ryzykowniejszych aktywów, w tym i rodzimej waluty. Para USD/PLN w ciągu wczorajszego popołudnia wspięła się do poziomu 2,8850. Dziś rano za sprawą odreagowania na głównej parze walutowej kurs spadł do wartości 2,8625. Znaczne wyższe poziomy odnotowała także para EUR/PLN. Silny opór na poziomie 4,06, który bronił się w ciągu sesji europejskiej został przełamany podczas notowań amerykańskich. Odwrót od ryzykownych aktywów spowodował, że przez chwilę za jedno euro trzeba było zapłacić ponad 4,08 zł. Dziś rano sytuacja jest nieco lepsza i wspólna waluta kosztuję 4,0730 zł.
FOMC decyduje o stopach
Dzisiejszy dzień przyniesie nam tylko jedną istotną informację makroekonomiczną. O godzinie 20:15 Federalny Komitet Otwartego Rynku podejmie decyzję ws. poziomu stóp procentowych. Analitycy zakładają niezmienność poziomu kosztu pieniądza w USA, który ma pozostać na poziomie 0,25%.
Źródło: FMC Management