Mimo spowolnienia gospodarczego firmy nie rezygnują z prezentów świątecznych dla pracowników. Najczęstszym podarunkiem bożonarodzeniowym, wręczanym przez pracodawców, są bony pieniężne, premie finansowe lub karty kredytowe. W Polsce decyzja o wyborze upominków należy zazwyczaj do pracodawcy, a kompletny brak premii może okazać się niezwykle demotywujący dla każdego pracownika.
W ubiegłym roku, kiedy panowała era pracownika, pracodawcy, aby pozyskać pracowników, musieli, oprócz wynagrodzenia, użyć tzw. argumentów „prezentowych”, np. w postaci pakietu ubezpieczeń, lepszego samochodu służbowego czy reprezentacyjnej karty firmowej. – „Aby zmotywować pracownika, sprawić, by pracował efektywniej i lubił swoje miejsce pracy, nie wystarczy tylko comiesięczne wynagrodzenie. Pracodawcy powinni stworzyć optymalny system motywacyjny, swojego rodzaju pulę nagród, która będzie dopasowana zarówno do potrzeb i zainteresowań pracowników jak również do specyfiki firmy. W okresie świątecznym warto zaoferować pracownikom dodatkowe świadczenia, które nagrodzą ich roczną pracę i sprawią, że w przyszłym roku będą pracować wydajniej, co z kolei przełoży się na lepsze wyniki finansowe firmy” – mówi Thierry Iovane, Dyrektor na Europę i Amerykę Łacińską CIMA (Chartered Institute of Management Accountants).
Nie rezygnuj z prezentów
Spowolnienie gospodarcze, problemy z płynnością finansową mogą spowodować, że wielu pracodawców zrezygnuje z pozapłacowych gratyfikacji dla pracowników. – „Na pozór, rezygnacja z dodatkowych świadczeń dla pracownika może się okazać krótkotrwałym rozwiązaniem oszczędnościowym w firmie – pensja pracownika przez pewien czas pozostanie na dotychczasowym poziomie i nie zostanie w najbliższej przyszłości obniżona. Jednakże, w perspektywie długofalowej, obcinanie wszelkich bonusów, np. w postaci szkoleń lub opieki medycznej nie wpłynie dobrze na kondycję i efektywność pracowników. Sukces firmy zależy bowiem nie tylko od aktualnej sytuacji gospodarczej lub zapotrzebowania na oferowane usługi, ale również od wydajności pracy zatrudnionych w danym przedsiębiorstwie osób” – dodaje Iovane.
Szkolenie pod choinkę
Według sondażu PBS DGA wynika, że do najpopularniejszych dodatków do pensji należy m.in. opłacenie kursów, szkoleń i studiów (93 proc. firm), przyznanie telefonu komórkowego (93 proc.) oraz zapewnienie samochodu służbowego (84 proc.). – „Wiele raportów i badań świadczy o potrzebie rozwijania i kształcenia kompetencji pracowników na świecie. Dużo lepszą formą wynagrodzenia jest stwarzanie możliwości rozwoju umiejętności i poszerzania wiedzy zawodowej. Tym bardziej atrakcyjne, gdyż wielu pracowników zwyczajnie na taki luksus nie stać. Warto zauważyć, że forma bonusu w postaci szkoleń i treningów, jest dużo bardziej atrakcyjna również dla samej firmy z punktu widzenia ulg i odliczeń podatkowych. Inną kwestią jest też możliwość pozyskania na ten cel funduszy unijnych, które w znacznym stopniu mogą pokryć koszty szkolenia. Jak widać, z takiego prezentu gwiazdkowego, skorzysta każda ze stron. Powinno się więc dobrze przemyśleć tegoroczne zakupy oraz mało sensowne i perspektywiczne prezenty pod choinkę”– podsumowuje Iovane.
Źródło: Chartered Institute of Management Accountants (CIMA)