Sygma Bank, największy wydawca kart kredytowych w Polsce, rusza ze sprzedażą kredytów przez internet. Cała procedura – od złożenia wniosku po przyznanie kredytu – odbywa się zdalnie. W ten sposób Sygma zamierza podebrać konkurencji część klientów.
Sygma to duży gracz w rynku kredytów ratalnych i kart kredytowych. Szacuje się, że jedna czwarta rynku kredytów ratalnych w Polsce obsługiwana jest właśnie przez tę firmę. Jest ona także liderem pod względem wydanych kart kredytowych. Wydaje tylko MasterCardy i jest prawdopodobnie największym wydawcą kart z tym logo na naszym rynku. Do niedawna działała głównie przez punkty w partnerskich placówkach handlowych, gdzie udzielała kredytów ratalnych na zakup towarów. Przy okazji wydawała też kredytowe karty partnerskie.
Od wiosny bank rozszerzył kanał sprzedaży o placówki własne. Otworzył swój oddział w Kielcach, Toruniu, Wrocławiu, Katowicach i Gliwicach. Uruchomił też dwa stoiska w galeriach handlowych – w Płocku oraz Tarnowie. Ma jednak większy apetyt. Kilkanaście dni temu uruchomił nową usługę – kredyty online. Cały proces wnioskowania o kredyt odbywa się zdalnie. Klient składa wniosek na stronie banku, potwierdza tożsamość przelewem a gotówka wpływa mu na konto. Do symulacji rat służą odpowiednie „suwaki” na stronie banku.
– Rozwijamy te kanały, w których jest potencjał. O internecie nie ma sensu dyskutować, trzeba w nim po prostu być – powiedział nam Damian Ziąber, rzecznik Sygma Banku. – Nasz nowo uruchomiony kanał online dedykowany jest klientom Sygma Banku, którzy otrzymali od nas spersonalizowaną ofertę. Oczywiście nie zamierzamy poprzestać na naszych własnych klientach. Nasz klient łatwo może aplikować po kredyt. Wniosek składa przez formularz www i wysyła to do banku. Dalsza komunikacja z klientem odbywa się via e-mail. Prosto i szybko – dodaje.
Czy lider kredytów ratalnych na rynek kredytów online może pokrzyżować plany firmom pokroju Vivus czy Wonga? Obie skupiają się wyłącznie na sprzedaży pożyczek przez internet. Prawdopodobnie tak się nie stanie, choć takiego scenariusza nie można wykluczyć. Kredyty w Sygmie są bowiem tańsze, niż w firmach pożyczkowych. Różnicą jest jednak okres spłaty. Firmy pożyczają na krótkie terminy, bank pożycza długoterminowo – nawet na 3 lata. Za kredyt w wysokości 1 tys. zł rozbity na 6 rat zapłacimy w Sygmie 133 zł odsetek. W Vivusie po 30 dniach odsetki wyniosą 140 zł (poza pierwszą pożyczką, która jest za darmo).
Powody do obaw mogą mieć też banki. Z reguły zaciągnięcie kredytu przez internet wiąże się z dodatkowymi formalnościami, jak chociażby założenie ROR. A koszty takiego ROR mogą istotnie zwiększyć całkowity koszt kredytu (dodatkowe kilka złotych miesięcznie). Na razie nie wiadomo jednak, jaka będzie skala działalności Sygmy w internecie. Nadal głównym kanałem sprzedaży banku są bowiem punkty naziemne.
Rzecznik banku potwierdził nam, że formuła sprzedaży przez placówki okazała się strzałem w dziesiątkę. W ciągu dwóch miesięcy placówki banku odwiedziło kilkanaście tysięcy osób. Okazało się, że markę znają z zakupów w sieciach handlowych. Bank nie zdradził nam na razie, jakie są dalsze plany względem rozwoju sieci naziemnej.
Napisz do autora: [email protected]