Notowania kukurydzy, soi i pszenicy rosną, sygnalizujac wyższe koszty produkcji żywności i biopaliw. Nastąpiło to po wczorajszym komunikacie amerykańskiego Departamentu Rolnictwa o obniżeniu prognoz produkcji surowców rolnych.
Zgodnie z przewidywaniami, wczorajszy raport USDA (U.S. Department of Agricultute) obniżył prognozy dotyczące zbiorów surowców rolnych amerykańskich farmerów. Szacunki plonów kukurydzy zostały obniżone o 4,2 proc., soi o 5,2 proc., natomiast wiosennej pszenicy o 5,2 proc.. Redukcja prognoz nastąpiła względem lipcowych, rządowych szacunków. Stany Zjednoczone są największym eksportem powyższych surowców.
Środkowo-zachodnia cześć USA doświadczyła w zeszłym miesiacu najwyższych temperatur od 1955 roku. Mniejsze zapasy kukurydzy mogą wpłynąc na zwiększenie kosztów rafinerii alkoholu etylowego oraz producentów mięsa. Dla sektora mięsnego droższa kukurydza to wyższe koszty hodowli bydła i bezpośrednie przełożenie na wyższe ceny paszy dla zwierząt. Ceny kukurydzy podrożały w ciągu roku o 70 proc..
– Nie ma takiej możliwości, żeby inflacja spowodowana surowcami rolnymi nie przełożyła się na wyższe ceny wyrobów mięsnych i mleczarni – mówi John Bryant cytowany za Bloombergiem, właściciel Battle Creek, największego w Stanach producenta płatków śniadaniowych. Jak zaznacza Bryant, soja, pszenica i kukurydza to główne składniki pasz dla bydła, świń i drobiu.
Kontrakty terminowe w grudniowych dostawach zyskały 0,8 proc. do 7,20$ za buszel – czyli najwięcej od 9 czerwca. O godzinie 4:13 na rynku terminowym za buszel kukurydzy płacono 7,19$.
Źródło: Bankier.pl