„Allianz Direct kusi bonami zakupowymi. Początkowo promocja miała trwać tylko do 6 grudnia, ale Allianz Direct po dobrych wynikach zdecydował się na jej przedłużenie do końca roku. Z kolei Generali wraz z polisą daje w prezencie kartę płatniczą Visa. W razie ewentualnej szkody pieniądze trafią od razu na powiązany z nią rachunek.”, pisze „Gazeta”.
„Nowicjusz na polskim rynku, Liberty Direct, do polisy dodaje pakiet powitalny zawierający m.in. naklejkę ‚dziecko na pokładzie’, kamizelkę odblaskową i samochodowy atlas Polski. Podobnymi gadżetami kusi Link4 – wraz z polisą dostajemy tu zapach do samochodu, 5-proc. rabat przy zakupie fotelików samochodowych dla dzieci czy naklejkę ochronną na wypadek, gdyby pękła nam szyba w aucie. W Ergo Hestii możemy liczyć na stację pogodową z zegarkiem na biurko.”, wylicza dziennik.
„Coraz częściej do kupionego OC można otrzymać darmową zieloną kartę lub Assistance, które pomoże w razie wypadku odholować auto. Zdarza się też, że ubezpieczyciel dostarczy na miejsce wypadku samochód zastępczy.”, czytamy.
Największy ubezpieczyciel w Polsce przyjął natomiast inną strategię. Najpierw zadeklarował, że w przypadku jego oferty podatek Religi nie wpłynie na ceny polis. Natomiast na poczatku grudnia zaoferował nowe zniżki w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Na niższe taryfy mogą liczyć klienci, którzy przejdą od konkurencji, a także nabywcy samochodów sprowadzonych z zagranicy. PZU SA liczy, że w ten sposób zdobędzie kilkaset tysięcy nowych klientów.
Więcej na ten temat w „Gazecie Wyborczej”.