„Przed półtora rokiem arbitrzy uznali Polskę za winną opóźniania prywatyzacji PZU. Następnie zawiesili swoje prace, gdyż nasz kraj wniósł do belgijskich sądów dwa pozwy. Miały one podważyć orzeczenie Trybunału. Ministerstwo Skarbu Państwa przegrało jednak obie sprawy. Teraz nie poddaje się i złożyło apelację. Z kolei holenderski inwestor – po oddaleniu obu pozwów – wysłał do Międzynarodowego Trybunału wniosek o wznowienie arbitrażu. Teraz ma on być rozpatrywany przez trzech arbitrów w najbliższy czwartek, 8 marca.” – informuje dziennik.
„Jakie są szanse na wznowienie drugiej części arbitrażu, skoro Polska odwołuje się od wyroków belgijskich sądów? – Apelacja nie wpływa na możliwość wznowienia arbitrażu – uważa profesor Grzegorz Domański, partner w kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka. – Do arbitrów należy teraz rozstrzygnięcie, czy wystarczy im wyrok pierwszej instancji.” – czytamy.
Holendrzy domagają się dokończenia prywatyzacji PZU oraz sprzedaży im dodatkowego pakietu akcji, który dałby im kontrolę nad ubezpieczycielem. Obecnie posiadają ich 33 proc. Za opóźnienie prywatyzacji Eureko chce odszkodowania.