„Niemal każdy deweloper ma w swojej ofercie propozycje kredytowania zakupu nieruchomości przez współpracujące z nim banki. Taki kredyt jest zwykle tańszy od tych dostępnych bezpośrednio w oddziałach banków.
– Nasza oferta kredytowa jest na ogół lepsza, gdyż mamy podpisane umowy m.in. z tymi bankami, które finansują nasze inwestycje – mówi Małgorzata Szwarc-Sroka, dyrektor pionu ekonomicznego J.W. Construction.
– Dzięki umowom z bankami oferujemy dużo korzystniejsze warunki kredytowe niż te proponowane przez bank klientom z ulicy – dodaje Alicja Kościesz z Orco Poland.”, pisze dziennik
„– Proponowana za naszym pośrednictwem marża jest o 0,5 pkt proc. niższa niż w standardowej ofercie banku. Prowizja zamiast 2 proc. wynosi 1 proc. Często w tych specjalnych ofertach kredytowych brak jest też opłat za oszacowanie wartości nieruchomości – mówi Janusz Stolarczyk z Dom Development.”, czytamy w „GP”.
Gazeta podkreśla jednak, że nie należy się spodziewać, że „bank złagodzi swoje wymagania dotyczące oceny zdolności kredytowej i udziału własnego w finansowanej nieruchomości. – Wszystkie podstawowe warunki kredytowe są standardowe. Preferencje mogą dotyczyć tylko wysokości marży, prowizji lub innych opłat – mówi Agnieszka Nachyła z Banku Millennium.”, czytamy.
Obecnie banki z większą starannością dobierają klientów, a uzyskanie kredytu na mieszkanie jest trudniejsze niż rok temu. To efekt kryzysu finansowego, pogarszającej się koniunktury w gospodarce i rosnącego bezrobocia. Nawet jeśli pożyczkobiorca ma odpowiednią zdolność kredytową to i tak musi pogodzić się z tym, że kredyt będzie drogi. Oferty przygotowane we współpracy z deweloperami są korzystnym rozwiązaniem dla klientów zainteresowanych zakupem konkretnego lokalu.
Więcej na ten temat w „Gazecie Prawnej” w artykule „U deweloperów kredyty są tańsze” autorstwa Romana Grzyba.