Nieruchomości to według Polaków najlepsza forma bezpiecznego lokowania oszczędności w czasach kryzysu gospodarczego – wynika z badania przeprowadzonego dla Deutsche Bank PBC. Nieco mniejszym zaufaniem darzymy lokaty bankowe, oraz złoto. Do lamusa przechodzi lokowanie oszczędności w „dewizach”. Zdaniem ekspertów to nic dziwnego – waluty nie są już tak stabilne jak dawniej.
W obliczu powtarzających się prognoz o nadciągającym kryzysie gospodarczym, przy potężnych spadkach na światowych giełdach i gwałtownych wahaniach na rynkach walutowych, wiele osób zaczyna zastanawiać się, jak najlepiej ochronić swoje oszczędności przed skutkami tych zawirowań. Co zrobić, aby kryzys ich nie pochłonął? Instytut Homo Homini zapytał o to Polaków, na zlecenie Deutsche Bank PBC.
Wynik badania pokazał, że za najbezpieczniejszą lokatę oszczędności uważamy nieruchomości (taką opinię wyraziło 40 proc. respondentów). Co ciekawe, w maju w podobnym sondażu dla Deutsche Bank PBC respondenci wskazywali, że nieruchomości są inwestycją, która przynosi największe zyski (niemal 45 proc.). – Biorąc pod uwagę, że nieruchomości, jako bezpieczna lokata były najczęściej wskazywane w mniejszych miejscowościach można przypuszczać, że ta grupa aktywów została obecnie uznana za inwestycję dającą realną ochronę kapitału, a nie osiąganie ponadprzeciętnych zysków – mówi Jacek Buczyński, ekonomista Deutsche Bank PBC.
Chęć lokowania oszczędności w nieruchomości nieco częściej wyrażali mężczyźni (45 proc.) niż kobiety (35 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (ponad 50 proc.) i osoby raczej młode (56 proc. osób w wieku 18-24 lata, aż 59 proc. 35-44-latków i tylko 21 proc. osób po 65. roku życia). Kolejnym najczęściej wskazywanym bezpiecznym sposobem na ulokowanie pieniędzy jest lokata bankowa (wybrało ją 27 proc. ankietowanych). Takie rozwiązanie miało nieznacznie więcej wskazań wśród badanych pań (30 proc., przy 23 proc. wskazań mężczyzn). Preferują je osoby z dużych miast (36 proc.) i posiadające wyższe wykształcenie (32,4 proc.).
– Charakterystyczne jest, że lokata bankowa była najczęściej wybieraną formą inwestycji w grupie wiekowej powyżej 65 lat (41 proc.). Z jednej strony taki wynik można tłumaczyć dominującymi w tej grupie respondentów celami, czyli stabilnością finansową i ochroną kapitału, ale też jest konsekwencją utartego przez lata stereotypu inwestycyjnego, gdzie lokaty były jedną z najistotniejszych form oszczędzania – komentuje Jacek Buczyński z Deutsche Bank PBC.
Nieco mniejszą popularnością cieszy się złoto inwestycyjne (np. sztabki złota) oraz złota biżuteria (odpowiednio 24 i 19 proc.). Złoto, podobnie jak lokaty, postrzegane jest powszechnie jako stabilna forma inwestycji w niepewnych czasach, a kilkuletni wzrost jego wartości tylko je umacnia. Nawet chwilowe przeceny złotego kruszcu nie zmieniają tej zwyżkowej tendencji.
12 proc. Polaków uważa, że bezpieczną lokatą kapitału mogą być dzieła sztuki. Atrakcyjność takiej lokaty kapitału dostrzegają przede wszystkim mieszkańcy dużych miast (28 proc.), przeważnie młodzi (18 proc. osób w wieku 24- 34 lata) i posiadający wyższe wykształcenie (18,2 proc.).
O wiele mniej popularne są takie formy lokowania pieniędzy jak: obligacje (8 proc.), jednostki funduszy inwestycyjnych (6 proc.), a także akcje (5 proc.). Zaskakująco nisko uplasowały się waluty, w które zainwestowałoby jedynie 4 proc. ankietowanych. – Waluty, nie bez powodu, są uznawane za instrument charakteryzujący się wysoką zmiennością i jedynie niektóre z nich (np. frank szwajcarski czy japoński jen) mogą być traktowane jako dobra lokata na „niespokojne czasy” – mówi Jacek Buczyński.
Źródło: Clear Communication Group