No już nie będziemy tacy i napiszemy… Wygląda na to, że do walki na systemy BusinessNet i PekaoBIZNES24 chce również dołączyć i BRE Bank ze swoim iBRE. System uruchomiono po cichu rok temu – medialne pierwszeństwo ukradł mu Bank BPH. Trzeba pamiętać, że nie był on nawet do końca pierwszy, bo przed nim z takimi systemami wystartował Citi i DB, no ale wiadomo – kto w percepcji pierwszy – ten lepszy. Przed fuzją obaj przyszli partnerzy – tak jak to piszemy od jakiegoś czasu – dość mocno postawili zarówno na rozbudowę swoich systemów, jak też (a może przede wszystkim?) na ich promocję i reklamę. Prawda jest jednak taka, że są to bliźniacze rozwiązania oferujące klientowi praktycznie taką samą funkcjonalność. Różnica wynika przede wszystkim z zakresu oferty samego banku – no i co ważne, jego pozycji na rynku. Jeśli firma ma rachunki w obu bankach – to raczej pewne jest, że będzie korzystała z tego w Pekao S.A. – z tej prostej przyczyny, że prawdopodobieństwo, że jego partner handlowy ma rachunek właśnie w tym banku jest znaaaacznie wyższe, niż wystąpienie analogicznej sytuacji w Banku BPH. To jedna strona medalu – druga to cała otoczka promocyjna. A tutaj wiadomo – dużo zależy od inwencji i przeznaczonych środków.
I trzeba przyznać, że akurat w tej dziedzinie BRE trochę odpuściło, skupiając się przede wszystkim na ważniejszych założeniach BREaktywacji – szkoleniu, zatrudnianiu nowych pracowników, poprawie procedur – itp., itd. Nie oznacza to wcale, że w iBRE nic się nie dzieje. Jak się dowiedzieliśmy – cały czas wdrażane są nowe funkcjonalności – a co najważniejsze – zakończyła się migracja na Globusa. To oznacza, że z nowego systemu mogą korzystać już wszyscy klienci – zarówno nowi – jak i dotychczasowi.
Tak sobie właśnie myślimy, że to milczenie może mieć też swoje uzasadnienie. Pekao i BPH nazachwalają teraz firmom swoje systemy – a potem w momencie ich łączenia lub migracji klientów na któryś z nich, wiadomo co się będzie dziać… Wtedy na scenę wkroczy triumfalnie na przykład BRE ze swoim iBRE, lub ING lub BZ WBK ze swoimi nowymi systemami… Za rok – to nawet i PKO BP może się dorobić czegoś swojego… A wiadomo – taka okazja może się już w przyszłości nigdy nie powtórzyć. Dlatego warto uważnie przypatrywać się rozwojowi sytuacji w tym obszarze – może być i zapewne będzie ciekawie!