Wczorajsze popołudnie przyniosło nam ponowną próbę odbicia na parze EUR/USD. Inwestorzy korzystając z dobrego początku na Wall Street nieco chętniej kupowali bardziej ryzykowne waluty.
Korzystało na tym euro, choć nie w takim stopniu jakby wskazywały na to wzrosty europejskich i amerykańskich indeksów. Widać, że strona popytowa na eurodolarze nie bardzo przejęła się tym, co wczoraj poczynały byki na rynkach akcji.
Spokojnie przyjęła także decyzję włoskiego Senatu o uchwaleniu nowego większego planu oszczędnościowego i słowa Charlesa Evansa, szefa FED z Chicago, który stwierdził, że należy rozważyć znaczące złagodzenie polityki pieniężnej, żeby wesprzeć rynek pracy. Taka wstrzemięźliwość może sugerować, że inwestorzy mają zamiar poczekać na wydarzenia z dzisiejszego popołudnia m.in. na wystąpienie szefa EBC, który zapewne będzie zapewniał o stabilność wspólnej waluty, szefa FED oraz przede wszystkim Baracka Obamy. Ma on bowiem przedstawić wart 300 mld USD plan gospodarczy, który ma pomóc w przezwyciężeniu kryzysu m.in. na rynku pracy. Z drugiej jednak strony oprócz samych rozwiązań główną kwestią, na którą zwrócą uwagę inwestorzy będzie finansowanie tego planu. A to nie będzie prosta sprawa bowiem, jeśli będzie on obciążał budżet państwa to na taką propozycję nie przystaną Republikanie. Jednak to jak plan ten będzie wyglądał i jak zareagują na niego europejskie rynki przekonamy się dopiero jutro. Natomiast dziś o poranku kurs pary EUR/USD przebiega płasko, nieco powyżej poziomu 1,4060.
Złoty w miarę stabilny
Wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej ani komentarz do niej prezesa NBP nie wpłynęły wczoraj na wycenę złotego. Nadal bowiem decydujące znaczenie dla wartości rodzimej waluty mają czynniki zewnętrzne i zachowanie głównej pary walutowej. Kurs tej ostatniej przebiega jednak w ostatnim czasie dość płasko, co po części przekłada się na stabilizowanie się złotego w wąskich kanałach. Dziś o poranku za jednego dolara amerykańskiego trzeba zapłacić 2,9980 zł, czyli nieco drożej niż w nocy, kiedy kurs kształtował się na poziomie 2,9795 zł. Sytuacja podobnie kształtowała się na parze EUR/PLN, gdzie po nocnym spadku do poziomu 4,20 dziś o poranku trzeba za wspólną walutę zapłacić 4,2160 zł.
EBC decyduje o stopach
Przedostatni dzień tygodnia przyniesie nam kilka istotnych publikacji makroekonomicznych. O godzinie 13:45 poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych. Uczestnicy rynku nie oczekują zmian i stopy według nich mają pozostać na poziomie 1,5%. Następnie o godzinie 14:30 zostanie opublikowana liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach. Konsensus rynkowy zakłada niewielki spadek z poziomu 409 tys. do 408 tys. W tym samym czasie poznamy także bilans handlu zagranicznego USA. Analitycy oczekują zmniejszenia deficytu z poziomu 53,07 mld USD do 50,8 mld USD. Ostatnim wydarzeniem zaplanowanym na godzinę 14:30 jest konferencja prasowa po posiedzeniu EBC.
Źródło: FMC Management