Choć towarzystwa nie ujawniają informacji o zarobkach członków zarządu, „Rzeczpospolitej” udało się dotrzeć do tych danych.
„Z naszych danych wynika, że członek zarządu towarzystwa emerytalnego zarabiał w 2008 r. (ostatnie dostępne dane) miesięcznie średnio prawie 42 tys. zł brutto wobec 43,5 tys. zł rok wcześniej. Dla porównania zarobki szefa ZUS wyniosły w 2008 r. poniżej 20 tys. zł. (…) W 2008 r. najwięcej zarabiali członkowie zarządu towarzystwa Aviva (ponad 60 tys. zł miesięcznie), następnie PZU, Pekao Pioneer oraz Warty (50 – 60 tys. zł)”, podaje „Rz”.
„– Gdyby patrzeć na zarobki szefów towarzystw w odniesieniu do aktywów, którymi obracają fundusze, to nie są one wysokie. W spółkach za granicą, które obracają takimi kwotami, wynagrodzenia są wyższe”, uważa Kazimierz Sedlak z firmy Sedlak&Sedlak.
Na początku bieżącego roku minister pracy Jolanta Fedak zaproponowała upublicznienie zarobków szefów towarzystw emerytalnych. Dziś takie informacje przekazywane są do KNF, nie trafiiają jednak do wiadomości publicznej. Ujawnianie takich informacji miałoby zdaniem minister Fedak zwiększyć przejrzystość PTE, działając tym samym na ich korzyść.
Więcej na ten temat w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Katarzyny Ostrowskiej pt. „Zarząd Aviva PTE zarabia najwięcej”.