Chociaż eCard zapowiadał przy wejściu na giełdę bardzo dużo, to do tej pory z obiecanych rzeczy nie udało mu się wiele wprowadzić w życie. Banki podchodzą do jego oferty nieufnie, sklepy w internecie mają tańszą konkurencję (trzeba pamiętać o nowym graczu – PayU!). Na tym tle należy przyznać, że sieć bankomatów rozwija się dość szybko – firma ma już ponad 130 bankomatów, ale w tym przypadku brakowało umów z bankami, które w tym biznesie są podstawą.Dość podobny kłopot ma zresztą Cash4You. Obie firmy mają zbyt mało maszyn, żeby zainteresować dużych graczy. Przez to maszyny nie generują dochodów i trudniej dodawać nowe. Trzeba jednak pamiętać, że zbudowanie odpowiedniej masy krytycznej jest czasochłonne i bardzo kosztowne. Euronet miał na to kilka lat. Nowi gracze muszą inwestować od razu w nowoczesne maszyny – bo taki jest już standard na rynku. To kosztuje. A jeszcze kilka lat temu w tym biznesie wystarczyło ściągnąć stare maszyny z Zachodu…
Jak to zawsze jednak bywa, potrzebny jest pierwszy odważny. W tym przypadku okazał się nim BRE Bank. Od 1 września jego klienci będą bezpłatnie mogli korzystać z maszyn tej sieci bankomatów. Dotyczy to zarówno klientów mBanku, jak również MultiBanku. Ze względów propagandowych bardziej podkreśla się w tej umowie rolę tego pierwszego – potem wychodzi na to, że w Multi się nic nie dzieje… Tym samym liczba bezpłatnych bankomatów oddanych do dyspozycji klientom BRE przekroczyła 2000. To już bardzo dobry wynik, chociaż trzeba przyznać, że niektórym klientom może być trudno się połapać – w końcu to 4 różne sieci. Bank na tym zyskuje, bo dywersyfikuje swoją sieć, a przy okazji może ponegocjować wysokość opłat.
eCard też wygrywa, bo pierwsza umowa go uwiarygadnia i może liczyć, że pójdą za nią kolejne – być może od Kredyt Banku czy Banku Pocztowego. W kolejce mogą być inni gracze, tacy jak Getin, etc. Problem w tym, że biznes jest w przypadku klientów dużych banków, ewentualnie w przypadku rachunków bankowych z opcją bezpłatnych wypłat we wszystkich bankomatach w Polsce. A takich jest coraz więcej. W każdym razie firma pokaże, że warto się pomęczyć i podpisać z nią umowę. Trzeba też pamiętać, że eCard i Cash4You łącznie będą miały wkrótce mniej więcej połowę tego co Euronet. A to już każe postawić te firmy jako poważną alternatywę dotychczasowego potentata.
Przy okazji eCardu. Firma zainwestowała w „cashcary” (ciekawe jak to przetłumaczyć na nasz język?). W tej chwili obsługują one przede wszystkim duże imprezy. Pomysł całkiem ciekawy naszym zdaniem. Każdy organizator usługi masowej może taki pojazd sobie zamówić.
Bankomaty na samochodzie są montowane we wnętrzu specjalnie dostosowanego samochodu dostawczego Citroen Jumper. Dostęp do bankomatu jest możliwy z boku pojazdu. Postawienie maszyny nie wymaga dodatkowych pozwoleń. Zasilanie – prąd, pobór mocy: 5 KW/bankomat.