Kolejne raporty świąteczne podają ile zapłacimy za tegoroczne święta. Karp? Choinka? A podróże umożliwiające spędzenia Wigilii w rodzinnym gronie? Czy spotkanie z bliskimi będzie bardziej kosztowne?
Dane Internetowego Centrum Podróży eSKY.pl wskazują, że ceny wzrosły tylko na niektórych kierunkach. Ciekawym zjawiskiem, które nasiliło się prawdopodobnie po ubiegłorocznych problemach z koleją, jest o 25 proc. zwiększona liczba świątecznych lotów wewnątrzkrajowych.
– Liczba osób podróżujących w okresie świątecznym od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Zmieniają się jednak trendy. Nadal znaczna liczba Polaków lata do Wielkiej Brytanii – ze wszystkich lotnisk polskich największy odsetek podróżnych uda się do Londynu Luton. Do tego jednak dochodzą nowe kierunki – w tegorocznej czołówce najpopularniejszych miejsc znalazła się m.in. Lizbona. Sprzedaliśmy też sporo biletów na Teneryfę i do Kapsztadu, który w tym roku jest najpopularniejszy wśród miast egzotycznych – komentuje Łukasz Neska z Internetowego Centrum Podróży eSKY.pl.
Koszty podróży na najpopularniejszych trasach wzrosły wraz z tym, jak podrożały ceny paliw. Po przeanalizowaniu tego zjawiska widzimy, że lot np. do Londynu Luton od zeszłych świąt podrożał o 13 proc. – w tym roku średni koszt biletu w dwie strony to 676,31 PLN, a w ubiegłym 593,94 PLN. Ceny te obowiązywały przy przelocie z Warszawy, podróżni kupujący bilet z regionalnych portów lotniczych sporo zaoszczędzili – średnia cena biletu w dwie strony z Wrocławia to 420,26 PLN, z Gdańska to 451,38 PLN, a z Poznania to 518,76 PLN. Należy zaznaczyć, że są to koszty podróży tanimi liniami. W przypadku linii regularnych, latających na lotnisko Londyn Heathrow, średnia cena wyjazdu to 939,95 PLN w dwie strony.
Koszty te, choć wysokie, nie są tak duże jak te, które ponieśli emigranci wracający z Wielkiej Brytanii do Polski na święta. Średnia cena przelotu z Luton do Warszawy to 801,58 PLN za bilet w dwie strony, jeszcze drożej jest w przypadku lotnisk regionalnych, przykładowo pasażerowie lecący do Gdańska zapłacili średnio 844,94 PLN w dwie strony – czyli prawie dwa razy tyle, co ci lecący na w odwrotnym kierunku (Gdańsk – Luton – Gdańsk). Zjawisko to spowodowało, że w tym roku jest zdecydowanie większy odsetek Polaków wyjeżdżających na Wyspy, by tam spędzić święta z rodziną – 28 proc. biletów zakupionych na okres świąteczny, niż tych, którzy wracają stamtąd, by przy świątecznym stole zasiąść w naszym kraju – zaledwie 9 proc. wszystkich rezerwacji.
Wielka Brytania nie jest jednak reprezentacyjnym przykładem. Z danych serwisu eSKY.pl wynika, że kolejne pod względem popularności są następujące kraje: Niemcy i Włochy ex aequo po 12 proc. złożonych rezerwacji świątecznych, Hiszpania 9 proc., Francja 8 proc. Na tych kierunkach podrożały wyłącznie bilety tanich linii, natomiast średni koszt przelotu linią regularną pozostał na podobnym poziomie lub zmniejszył się o kilka procent. Przykładowo średnia cena biletu do Paryża to 906,13 PLN w przypadku regularnych linii czyli o 3 proc. mniej niż przed rokiem kiedy za bilet płacono 931,27 PLN – w obu sytuacjach koszt dotyczy przelotu w dwie strony. Natomiast analizując ceny biletów na przelot linią low-cost to zapłacono za nie średnio 460,09 PLN czyli o 23 proc. więcej niż w roku ubiegłym (wówczas średnia cena wynosiła 356,07 PLN). Podobnie jest w przypadku podróży do Rzymu. W tym roku średnia cena biletu regularnego przewoźnika to 816,03 PLN czyli o 16 proc. mniej niż przed rokiem, kiedy to za przelot płacono 961,61 PLN w dwie strony. Natomiast w przypadku tanich linii średni koszt biletów znowu jest o kilkanaście procent wyższy – 613,81 PLN w tym roku w stosunku do 462,26 PLN za podróż w dwie strony.
Z czego to może wynikać? Czy problemem są wyłącznie rosnące ceny paliw? Powszechnie wiadomo, że koszt biletów zmienia się w zależności od tego, z jak dużym wyprzedzeniem dokonywana jest rezerwacja. Tu warto zwrócić uwagę, że w przypadku linii regularnych rezerwacji dokonujemy średnio na 66 dni przed podróżą, natomiast jeżeli chodzi o low-cost to robimy to na 45 dni przed wyjazdem. Odstęp ten jest bardzo duży, zwłaszcza w przypadku tak newralgicznego czasu jakim są święta.
– W tym roku pierwszy raz bardzo widoczny jest trend podróży wewnątrzkrajowych. Dotychczas pokutowało stwierdzenie, że loty samolotem po Polsce są bardzo drogie, jednak w kontekście zeszłorocznych problemów z przedświątecznymi podróżami zatłoczonymi, bardzo opóźnionymi pociągami, w tym roku liczba sprzedanych biletów na przeloty do poszczególnych polskich miast wzrosła aż o 25 proc. – mówi Łukasz Neska z Internetowego Centrum Podróży eSKY.pl
Jak wynika z analizy serwisu eSKY.pl osoby, które zdecydowały się na podróż samolotem do innego miasta w Polsce poniosły koszt porównywalny do tego, który będzie się wiązał z wyprawą innym środkiem lokomocji. Biorąc pod uwagę tylko te trasy, na których droga może być długa i uciążliwa np. Warszawa – Rzeszów, bilet w dwie strony ze stolicy na Podkarpacie kosztował średnio 222,43 PLN za przelot w dwie strony, jeszcze mniej zapłacono lecąc z Rzeszowa do Warszawy i z powrotem – 174,16 PLN. Popularne, i w zbliżonych cenach, są również połączenia na trasach Warszawa – Kraków, Kraków – Warszawa, Warszawa – Wrocław. Dużo rezerwacji zostało zrobione również na przelot z Warszawy do Gdańska, i na odwrót, jednak koszt tych biletów był wyższy. Za podróż z Mazowsza na Pomorzę i z powrotem zapłacono średnio 418,13 PLN, z kolei za lot Gdańsk –Warszawa – Gdańsk 353,61 PLN. Bilety na trasach krajowych stanowiły 10 proc. wszystkich świątecznych rezerwacji zrobionych w tym roku.
Źródło: eSKY.pl