Dobiega końca kolejny sezon urlopowy. Tego lata wypoczynek w kraju był pod znakiem niepewności o stan pogody. Jednak branża hotelarska nie ma chyba powodów do narzekania na brak popytu.
Pożegnanie lata
Już w połowie wakacji analitycy Home Broker wskazywali na brak większego wpływu kapryśnej pogody na obłożenie hoteli w popularnych miejscowościach turystycznych. Problemy ze znalezieniem wolnych noclegów na sierpniowy długi weekend dowodzą, że w dalszym ciągu wielu Polaków spędza przynajmniej część urlopu w kraju. Uwarunkowania klimatyczne sprawiają, że dla niektórych kurortów wakacje to praktycznie jedyna szansa na znaczący zarobek. Część hotelarzy zabiega jednak o klienta przez cały rok, zwracając się m.in. do przedsiębiorstw z ofertą organizacji konferencji czy firmowych pobytów. Natomiast w większych miastach kwestia sezonowości nie stanowi dla branży większego problemu. Obok turystów poważną grupę przyjezdnych stanowią bowiem osoby, załatwiające tam sprawy zawodowe. Zapewnienie im warunków mieszkaniowych adekwatnych do potrzeb i możliwości finansowych, to nie tylko jedno ze źródeł korzyści finansowych branży hotelarskiej, lecz również możliwość dalszego rozwoju dla samej miejscowości.
W hotelu lub mieszkaniu
Stały wzrost liczby połączeń lotniczych między polskimi miastami świadczy o tym, że sporą część odwiedzających stanowią osoby związane z biznesem. Nawiązywanie kontaktów handlowych, podpisywanie umów, udział w konferencjach, szkoleniach czy targach, wymaga od nich częstych podróży, w trakcie których zatrzymują się w popularnych hotelach sieciowych. Firmy wysyłające regularnie swoich przedstawicieli w to samo miejsce, mogą zapewnić im alternatywne formy noclegu, jak wynajem lub zakup mieszkania służbowego. – Sporą grupę kupujących apartamenty w naszym Aparthotelu Invite stanowią klienci, dla których są one rodzajem inwestycji – mówi Witold Sadowski z wrocławskiej firmy Deka Inwestycje – Jest to dobre rozwiązanie dla biznesmenów, chcących mieć przez cały rok stały kontakt z ważnymi z punktu widzenia ich interesów miejscowościami. Mieszkanie firmowe to też dobry punkt wyjścia, gdy planuje się rozszerzenie działalności i założenie nowej filii w wybranej lokalizacji.
Jedni mieszkają, inni zarabiają
Rynek nieruchomości w większych miastach jest dla niektórych swoistą lokatą kapitału. Z rosnącego zapotrzebowania na miejsca noclegowe korzystają więc prywatni inwestorzy, którzy kupują mieszkania właśnie po to, by na nich zarabiać. Czasem ma to charakter długoterminowego najmu stałym lokatorom, ale zdarza się też udostępnianie lokalu na zasadzie usługi hotelowej. Biznesmeni zainteresowani częstym pobytem w danej miejscowości mają więc większe możliwości wyboru najdogodniejszej dla siebie oferty. Mogą zdecydować się na standardowy pokój w hotelu lub zamieszkanie w warunkach bardziej domowych. Oba rozwiązania stanowią przy tym dla siebie bardziej uzupełnienie niż konkurencję.
Źródło: pointb public relations