Australijski oddział ING wprowadza indywidualny mechanizm oszczędzania. Każdy z klientów sam decyduje, jakie zdarzenie lub sytuacja wywołują przelew określonej ilości środków pieniężnych na rachunek oszczędnościowy – pisze Finextra.
Nie raz już pisaliśmy o podobnych zabiegach innych banków. W Polsce takich mechanizm odkładania drobnych ma głównie formę przelewania na rachunki oszczędnościowe zaokrągleń do pełnych złotówek przy płaceniu kartą za codzienne zakupy. Za granicą natomiast, klienci dostawali wyższe oprocentowanie depozytów.
Grupa ING postanowiła zaoferować w Australii coś więcej – teraz klient może sam wybrać, w jakich okolicznościach będą gromadzone oszczędności. Funkcja „ustaw i zapomnij” pozwala na generowanie listy warunków i zasad, które uruchamiają cały mechanizm oszczędzania.
Redakcja Finextra podaje przy tym dwa przykłady. Można np. ustalić zasadę, że za każdym razem gdy zmarzniemy (temperatura spadnie poniżej określonego punktu), to 20 dolarów z konta bieżącego trafi na oszczędnościowe, na którym gromadzone są środki na wakacje w tropikach. Podobne reguły można ustalić np. dla każdego tweeta czy przebiegniętego kilometra.
– To przykład tego, jak można spełnić oczekiwania Australijczyków bezpiecznym otwarciem naszego API na firmy zewnętrzne – mówił Chris Barwick, szef działu cyfrowego i innowacji. W tym przypadku ING współpracuje z firmą IFTTT, która zajmuje się parowaniem różnych urządzeń i aplikacji do wymiany danych między sobą.