Budowa domu to bardzo duży koszt i każda możliwość zmniejszenia niezbędnych wydatków godna jest rozważenia. Kwota 300-400 tysięcy złotych jest duża nie tylko obiektywnie; dla większości budujących to największy wydatek, jaki ponieśli czy poniosą w życiu. Warto więc, aby stał się także najlepszą, opłacalną inwestycją.
Na rynku jest już dostępny półrocznik „Projekty Domów” 1/2010 Wydawnictwa ARCHETON Sp. z o.o., w którym oprócz oferty projektów można również znaleźć informacje na temat wsparcia budowy domu przez państwo oraz różne instytucje i organizacje. Strzałem w dziesiątkę okazał się np. rządowy program Rodzina na swoim. W czasach, kiedy banki drastycznie ograniczyły zaufanie do kredytobiorców, pożyczka, której spłatę wspomaga państwo stała się atrakcyjniejsza niż kiedykolwiek przedtem.
– W skorzystaniu z kredytu w ramach tego programu wskazany jest jednak umiarkowany pośpiech, bo wszystko co dobre, … kiedyś się kończy. Z początkiem 2010 wkroczymy najprawdopodobniej w ostatnie sześć lat funkcjonowania programu. Rząd zapowiada jego wygaszanie w latach 2013-2015. – stwierdza Justyna Zemanek z firmy architektonicznej ARCHETON Sp. z o.o.
Pomocy, w postaci preferencyjnych kredytów czy dotacji, spodziewać się także mogą wszyscy ci, którzy budując swój dom pamiętać będą o energooszczędności i ochronie środowiska. Do każdego zakupionego projektu Archetonu dołączana jest bezpłatna broszura poświęcona tym zagadnieniom. Inwestor łatwo zorientuje się więc jakie produkty, urządzenia i technologie objęte mogą być różnymi formami dofinansowania. Kocioł gazowy o wysokiej sprawności, kolektory słoneczne, pompy ciepła, okna niskoemisyjne, materiały termoizolacyjne itp. Wszystko to znajduje się na liście Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i współpracującego z nimi Banku Ochrony Środowiska.
– Czy warto szukać, liczyć, kalkulować? Wypytywać w urzędach gminnych, szperać w Internecie? Tym bardziej, że to przecież dopiero początek drogi do własnego domu. Potem trzeba się zmagać z biurokracją, czekać na decyzje, pozwolenia…Następnie dreptać po hurtowniach materiałów, składach… Szukać godnych zaufania, solidnych fachowców… Oczywiście – warto! – zachęca architekt Justyna Zemanek. – Niezmiernie ważne jest, zwłaszcza na początku przymiarek i organizowania inwestycji, dobre rozpoznanie problemów i kosztów, ale i możliwych źródeł pomocy w tym zakresie. Świadomość, że potężny wysiłek organizacyjny i finansowy, jakim jest budowa własnego domu ma rzeczywiste szanse powodzenia, to ogromny impuls i napęd do działania.
Katalog półroczny „Projekty Domów” 1/2010 prezentujący 650 projektów, to także kompendium wiedzy na temat zawartości dokumentacji projektowej i adaptacji projektu, wiedzy o tym jak otrzymać decyzję o warunkach zabudowy i pozwolenie na budowę, jak dowiedzieć się ile kosztuje budowa domu, jak zbudować dom energooszczędny.
Źródło: Archeton Sp. z o.o.