Właśnie wystartowała kampania wizerunkowa mBanku pod hasłem „mBank. Technologia do usług”, w której bank wprowadza nowe pozycjonowanie marki. W spotach podkreśla, że w dobie wyścigu technologicznego swoje produkty i usługi tworzy tak, by były intuicyjne i proste w obsłudze.
– Wszyscy wiedzą, że mBank ma świetną aplikację mobilną. Ale dziś każdy bank to bank w smartfonie. Coś co było naszym wyróżnikiem stało się oczywistym elementem oferty. Dlatego dwa lata temu zmieniliśmy naszą strategię biznesową z ikony mobilności na ikonę możliwości i postawiliśmy na większe zaangażowanie w obszarze bezpieczeństwa, e-commerce i ESG. W ten sposób chcieliśmy podkreślić, że mBank to nie tylko najlepszy mobilny bank, ale też instytucja, która wspiera ludzi. W czasach wielu turbulencji bardzo ważne jest, aby klienci czuli się u nas bezpiecznie, a nasze usługi ułatwiały im życie – mówi Cezary Stypułkowski, prezes mBanku
Przełożenie celów strategii także na język komunikacji marki było zadaniem nowego pozycjonowania. Cyfryzacja otwiera przed nami nieograniczone możliwości, dzięki którym samodzielnie eksplorujemy świat. Rolą banku jest dostarczać bezpieczne i wygodne rozwiązania technologiczne oraz wsparcie, gdy one nie wystarczają. Taki jest fundament nowego pozycjonowania marki mBank.
Pod hasłem „mBank. Technologia do usług” wystartowała właśnie szeroko zasięgowa kampania reklamowa banku. Od dziś do końca listopada, w telewizji, kinach, na platformach VOD i w internecie, oglądać można spoty, które pokazują czym mBank różni się od innych technologicznych liderów. Ich bohaterowie przekonują się, że w mBanku nie trzeba studiować technologii i się z nią siłować, bo jest zaprojektowana po ludzku, by dawać wsparcie, a nie utrudniać życie.
Nowe pozycjonowanie, wcześniejsze funkcjonowało w banku przez 10 lat, to efekt prac zespołów marketingu i komunikacji oraz agencji reklamowej Isobar. Za zakup mediów do kampanii odpowiedzialny jest dom mediowy Carat, a spoty nakręciła Flota Filmowa.
Oprócz kampanii zewnętrznej bank planuje również intensywne działania edukacyjne wewnątrz organizacji.
– Jednym z elementów pozycjonowania jest przekaz reklamowy, ale gdy nie jest on wsparty odpowiednią postawą pracowników zazwyczaj jest nieskuteczny. Chcemy więc, by dobrze zrozumieli tę zmianę i zawsze wykonując swoje zadania zadawali sobie dwa podstawowe pytania: na jaką realną potrzebę klienta odpowiadają i czy dają mu realne wsparcie. Bo w cyfrowym, samoobsługowym świecie, gdy zaczynają się schody często brakuje właśnie człowieka – mówi prezes Stypułkowski i dodaje: Ponad 70 proc. naszych pracowników jest jednocześnie naszymi klientami. Razem możemy stworzyć markę, która ponownie wyprzedzi swój czas – mówi Cezary Stypułkowski, prezes mBanku.
Źródło: mBank