Restrukturyzacja działania PZU i cięcie wydatków już nie wystarczą. W tym miesiącu mają zakończyć się negocjacje zarządu PZU ze związkami zawodowymi w sprawie programu zwolnień grupowych. Niepewny może być los nawet 1500 osób.
Dziś w grupie PZU pracuje ponad 15 tys. osób.
„-Na pewno w wielu miejscach PZU są przerosty zatrudnienia, ale są też miejsca, gdzie ludzi brakuje. Na pewno potrzebna jest wymiana kadr, bo nie wszyscy mają odpowiednie kompetencje i podejście do pracy. Dziś PZU przynosi spore zyski, ale jeśli nic się nie będzie robiło, to któregoś dnia ta maszynka może się zaciąć — mówi Marcin Z. Broda, analityk firmy Ogma.”
Zwolnienia to nie jedyne rozwiązanie, które ma na celu poprawę sytuacji finansoweuj PZU. Władze spółki deklarują, że nim podjęto decyzję o zwolnieniach, w pierwszej kolejności zrewidowano inne wydatki. Wnikliwej analizie poddano m.in. umowy z dostawcami. Tam, gdzie wydały się one zbyt kosztowne, rozpisano na nowo przetargi, wybierając nowych kontrahentów oferujących niższe ceny. Ponadto połączono działy, które dublowały się w różnych spółkach w grupy (majątkowej i życiowej), tak było na przykład z działem IT.
Jak podaje „Puls Biznesu”, przygotowany przez PZU program zwolnień byłby drugim co do wielkości programem tego typu na Mazowszu.
Więcej informacji w dzisiejszym wydaniu Pulsu Biznesu, w artykule Grzegorza Nowackiego „PZU przygotowuje grupowe zwolnienia”, s. 10.
Więcej informacji na temat ubezpieczeń w Dziale Ubezpieczenia Portalu Bankier.pl.