Listopad był pierwszym pełnym miesiącem obowiązywania nowych obostrzeń w udzielaniu kredytu. Załamanie w finansowaniu będzie podkreślone przez zapożyczanie się „na zapas” miesiąc wcześniej. W drugą stronę zadziałał efekt rewaluacji portfela kredytów walutowych, który szacujemy w ubiegłym miesiącu na 3-4 mld zł. W październiku doszło też do uwolnienia 10mld zł gotówki poza sektor bankowy. Spodziewamy się, że te fundusze wróciły do banków w listopadzie (pomogło w tym zatwierdzenie podwyższenia gwarancji depozytowych).
Opublikowane zostaną też dane o bilansie płatniczym za październik. Deficyt handlowy może być mniejszy (0,78 mld EUR wobec 1,12 mld EUR we wrześniu), ale pozostałe pozycje zapewne sprowadzą łączny wynik C/A w pobliże wartości sprzed miesiąca.
RPP zapozna się zatem dzisiaj ze skalą początkowego efektu posuchy w finansowaniu i potrzeba zmniejszenia kosztu kredytu powinna wydać się bardziej nagląca, niezależnie od obecnej efektywności kanału transmisji polityki pieniężnej.
Co to znaczy: Spodziewamy się, że skala ograniczenia kredytów w gospodarce skłoni RPP rozważenia na poważnie obniżki większej niż 25pb.
Strategia rynkowa
Nie dotykać 4/€
Od początku miesiąca EUR/PLN dryfował w stronę 4,00. Wczoraj ten poziom został dotknięty. Jednak złoty nie doznał dalszych strat i nastąpiło odbicie o 10 groszy w dół. O ile taki ruch trudno nazwać imponującym w okresie niezwykle podwyższonej zmienności to pozostaje on w kontraście z marszowym tempem deprecjacji obserwowanym w ostatnich dwóch tygodniach. Kolejna próba przebicia 4/€ może nastąpić szybko.
Ministerstwo Finansów, najwyraźniej zachęcone zaskakująco dobrym wynikiem niedawnej aukcji papierów dwuletnich, gdzie sprzedano 3,4 mld zł zamiast planowanych 2,5 mld zł, ogłosiło dodatkową, nieplanowaną aukcję w długim końcu (najprawdopodobniej papierów 10-letnich). Można zrozumieć chęć pozyskania tyle finansowania ile się jeszcze da w tym roku (chociażby na rzecz poduszki płynnościowej) zauważamy, że myślenie o obligacjach z krótkiego i długiego końca krzywej dochodowości jako o substytutach jest błędne i wysoki popyt na jedne nie powinien być ekstrapolowany na całą krzywą.
Co to znaczy: 4/€ przetrwał pierwszy atak, ale kolejne przyjdą niebawem. Długi koniec może być pod presją dodatkowej podaży do aukcji w przyszłym tygodniu.
Zespół analiz makroekonomicznych
Mateusz Szczurek
Rafał Benecki
Grzegorz Ogonek