Wczorajsza skoordynowana akcja cięcia stóp objęła USA, strefę euro, Szwecję, Wielką Brytanię, Kanadę (o 50pb) oraz Szwajcarię (25pb) i Chiny (27pb). Pod wspólnym komunikatem podpisała się również Japonia: znika presja inflacyjna a zawirowania finansowe zwiększają ryzyka dla wzrostu gospodarczego. Reakcja rynku była mizerna, jak na tak szeroko zakrojoną akcję. Choć ruszający w ten piątek szczyt G7 mógłby być okazją do przygotowania kolejnych wspólnych działań to uważamy, że nie należy na to liczyć, mając na uwadze wyniki sobotniego spotkania przedstawicieli czterech największych państw UE. Naszym zdaniem dalsza walka z kryzysem oparta będzie na głębokich cięciach stóp procentowych (rzędu 100pb w USA i 150pb w strefie euro).
Komentarze RPP na obniżkę na świecie
Jan Czekaj: „W jakimś sensie te decyzje ograniczają przestrzeń do podwyżek stóp procentowych w Polsce. Nasza sytuacja jest lepsza niż krajów Europy Zachodniej. Musimy wrócić do celu inflacyjnego, ale będziemy też obserwować czy nie pojawiają się wyraźne sygnały spowolnienia.”
Marian Noga: „Pozostawienie stóp bez zmian w październiku byłoby odpowiedzią na wszystkie wątpliwości, a że jest jeszcze potrzebna (podwyżka stóp), to wynika z oczekiwań rynku.”
Halina Wasilewska Trenkner: „Nie jest dziś czas na myślenie o obniżkach stóp w Polsce. Bądźmy spokojni. Walczymy tu z innymi problemami – wysoką inflacją. Mamy też słabszego złotego, który działa inflacyjne i pomaga wesprzeć wzrost poprzez ułatwienie życia eksporterom”.
Wczoraj doszło też wieczorem do nadzwyczajnego posiedzenia RPP w celu omówienia znaczenia i skutków decyzji banków centralnych dla polskiej polityki pieniężnej Oto komunikat Rady: „W dniu 8 października 2008 r. odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Przedmiotem dyskusji na posiedzeniu były skoordynowane działania głównych banków centralnych oraz ich ocena dotycząca perspektyw wzrostu gospodarczego i inflacji na świecie. Skutki tych działań zostaną uwzględnione przez Radę w analizie perspektyw inflacji i wzrostu gospodarczego w Polsce na posiedzeniu decyzyjnym Rady w dniach 28-29 października 2008 r.”
Dalsze głosy ze strony członków pokazywały podobną reakcję – mniej miejsca dla podwyżek, ale też brak potrzeby kopiowania ruchów innych banków centralnych.
Dariusz Filar: „Jeżeli nawet rada zdecyduje się nie podnosić stóp, to jednak obniżki są też mało prawdopodobne chociażby ze względu na plany przyjęcia euro przez Polskę już w 2012 r.”
Andrzej Sławiński: „[Gdyby na wczorajszym posiedzeniu padł wniosek o obniżkę stóp procentowych] wówczas byłoby to zawarte w komunikacie. Sytuacja w Polsce jest różna niż w krajach, w których obniżono stopy procentowe; Osłabienie złotego powoduje, że polityka monetarna stała się w Polsce mniej restrykcyjna. Prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych zmniejszyło się.”
Naszym zdaniem zmierzanie w stronę przyjęcia do strefy euro będzie wymagało utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie do końca 2008 i przez cały 2009 rok.
Co to znaczy: Walka z kryzysem na szczeblu globalnym zostanie według nas przeniesiona na pole stóp procentowych. Spodziewamy się dalszych głębokich cięć w strefie euro i USA. RPP widzi obecnie mniej miejsca na podwyżki stóp, jednak nie jest skłonna luzować politykę pieniężną w najbliższym czasie.
Strategia rynkowa
Nadzwyczajna sytuacja na globalnych rynkach finansowych skutkowała nadzwyczajnie wysoką zmiennością złotego. €/PLN wahał się wczoraj pomiędzy 3,45-3,50/€, parokrotnie osiągając te poziomy, ale ostatecznie dzisiaj otwiera się na poziomie 3,45/€. Skoordynowana obniżka stóp nieco ustabilizowała sytuację, giełda w USA zakończyła dzień na niewielkim minusie, giełdy w Azji na plusie i podobnie powinno być z dzisiejszym otwarciem w Europie. Zachowanie rynków pieniężnych nie pokazuje, aby obniżka przyniosła wiele poprawy dlatego ostrożnie podchodzimy oceniając trwałość obecnej poprawy, niemniej jednak zachowanie giełd i bardziej wrażliwych walut wysoko oprocentowanych (Latam) pokazuje, że złoty w najbliższym czasie powinien zagościć poniżej 3,50, przynajmniej do czasu szczytu G7 w piątek, na którym mogą paść kolejne deklaracja skoordynowanych działań mających stabilizować sytuację (chociaż jesteśmy bardzo ostrożni z przewidywaniem bardziej znaczących ustaleń).
Rynek obligacji zyskał wsparcie dzięki dobrym wynikom przetargu 10-latek, gdzie popyt był stosunkowo wysoki jak na obecną sytuację, a rentowności bliskie dolnego przedziału oczekiwań. Naszym zdaniem wciąż atrakcyjny fragment krzywej to 2-5 lat.
Co to znaczy: Poprawa nastawienia do ryzyka i wzrost €/US$ pomagają złotemu, wciąż duża niepewność, czekamy na wyniki posiedzenia G7 i dalsze działania stabilizujące sytuację na rynkach finansowych.
Zespół analiz makroekonomicznych ING
Mateusz Szczurek, Rafał Benecki, Grzegorz Ogonek