Przewodniczący komisji Artur Zawisza zdradza, że prawnicy juz kończą przygotowanie projektu uchwały. Lista świadków do przesłuchania jest sprawą drugorzędną, najpierw należy określić zakres prac komisji. Nie podaje jednak żadnych szczegółów.
Dziennik pisze, że coraz częściej w kuluarach Sejmu mówi się o konieczności zmiany składu komisji, zwłaszcza jej przewodniczącego. Aleksander Grad z PO uważa, że PiS boi się wznawiania pracy komisji pod dotychczasowym kierownictwem Artura Zawiszy. Nie chce jej kompromitować.
Gazeta zwraca uwagę, że premier Jarosław Kaczyński, który nawoływał do koalicji POPiS w samorządach, nie chce również teraz prowokować PO. Jednym z ważniejszych świadków, którzy mają stanąć przed komisją, jest bowiem kandydatka na prezydenta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wczoraj oświadczyła, że jako były prezes NBP nie może stanąć przed komisją. Artur Zawisza jest jednak przeciwnego zdania.
Następne posiedzenie Sejmu rozpoczyna się 5 grudnia.