Niższy od prognoz odczyt tej figury (0,3% m/m oraz 5,1% r/r wobec oczekiwanych 0,9% m/m oraz 6,0% r/r) nie nastraja optymistycznie, jednak dynamika ta uległa poprawie od lipca jeśli weźmiemy pod uwagę miesięczne odczyty. Bardziej zdecydowaną deprecjację zielonego oraz zdecydowane wybicie się kursu pary EUR/USD powyżej ważnego oporu przy cenie 1,4240 spowodowała mająca miejsce o godzinie 13:43 wypowiedź szefa FED w Chicago Charlesa L. Evansa, który stwierdził, że nadal należy chronić rynek przed wysokimi kosztami kryzysu na rynku nieruchomości i rynku kredytów subprime oraz nie zaprzeczył możliwości kolejne obniżki kosztów pieniądza w USA na przyszłotygodniowym posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku FED (FOMC). Według jego prognoz w niedługim czasie nastąpi fala zwolnień pracowników z sektora konstrukcyjnego nieruchomości mieszkalnych i będzie ona na tyle duża, ze nie będzie można jej zniwelować zatrudnieniami w sektorze konstrukcyjnym nieruchomości komercyjnych. Ta wypowiedź potwierdza obawy, że kryzys na rynku nieruchomości rozprzestrzeni się na rynek pracy a co za tym idzie na całą amerykańską gospodarkę. Wyżej wspomniane wystąpienie doprowadziło kurs pary EUR/USD do poziomów w okolicach ceny 1,4266 USD za jedno euro a publikacja o godzinie 16:00 gorszego od prognoz indeksu Richmond FED (-5 pkt wobec oczekiwanych +8pkt) nie pomogła zielonemu i o godzinie 16:02 eurodolar testował dzisiejsze maksimum przy cenie 1,4270 USD za jedno euro. O godzinie 16:35 jedno euro warte było 1,4261 USD.
Dzisiaj inwestorzy poznali odczyt wrześniowej dynamiki sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia. Choć pierwsza figura była gorsza od prognoz (14,2% r/r wobec oczekiwanych 16,5% r/r) a druga nieznacznie lepsza (11,6% vs. 11,7%) to obie pozostały bez wpływu na rynek walutowy i złotówkę, która była nadal pod silnym wpływem eurodolara. Było to szczególnie widoczne na parze USD/PLN, która do godziny 13:43 poruszała wokół poziomu 2,5725, żeby po wypowiedzi Evansa z FED w Chicago powędrować gwałtownie na południe i ustanowić dzisiejsze minimum przy o godzinie 16:15 przy cenie 2,5601 PLN. Para EUR/PLN odreagowała w dniu dzisiejszym wczorajszą aprecjację złotówki i o godzinie 16:45 jedno euro kosztowało 3,6603 PLN wobec 3,6519 PLN o godzinie 9:00.Podobnie jak EUR/PLN para GBP/PLN również odreagowała ostatnie umocnienie się złotówki wobec funta i dwukrotnie w dniu dzisiejszym testowała maksimum przy cenie 5,2606 PLN za jednostkę brytyjskiej waluty.
Krótkoterminowa prognoza:
Rynek zagraniczny:
W dniu dzisiejszym poznamy bardzo ważne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym we wrześniu. Analitycy spodziewają się gorszych niż miesiąc temu odczytów, jednak rynek mógł już zdyskontować dane gorsze od oczekiwań analityków i jeśli ta wizja się potwierdzi na pewno nie pomoże zielonemu, który po poniedziałkowej aprecjacji wczoraj ponownie zaczął słabnąc w stosunku do euro. Dolar dzisiaj najprawdopodobniej będzie kontynuował deprecjację w stosunku do wspólnej waluty w oczekiwaniu na przyszłotygodniowe posiedzenie FOMC, gdzie spodziewana jest kolejna obniżka kosztów pieniądza. Dane ze Strefy euro publikowane w pierwszej części dzisiejszego dnia powinny pozostać bez większego wpływu na rynek walutowy.
Rynek Krajowy:
Dzisiaj nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki a złotówka podobnie jak wczoraj pozostanie pod wpływem ruchów eurodolara oraz decyzji zagranicznych inwestorów i poziomu ich awersji do ryzyka.
EURUSD W obecnej sytuacji ważnym poziomem oporu dla pary EUR/USD jest poziom 1,4240 i utrzymanie się eurodolara powyżej tej ceny zwiększa prawdopodobieństwo dalszej wędrówki na północ i testów historycznych maksimów szczególnie, że inwestorzy oczekują na dalsze poluźnienie polityki monetarnej w USA.
USDPLN Para USD/PLN tradycyjnie pozostanie pod wpływem eurodolara. Kurs będzie nadal pozostawał w tendencji spadkowej i mamy szanse zobaczyć pogłębienie wczorajszych minimów, jednak do tego potrzebne będzie utrzymanie ruchu pary EUR/USD na północ.
EURPLN Po wczorajszym odreagowaniu para EUR/PLN wybiła się powyżej ważnego poziomu oporu przy cenie 3,6579 PLN za jedno euro i utrzymanie się kursu tej pary powyżej poziomu 3,6579 dłużej zwiększa szansę na dalsze odreagowanie w kierunku ceny 3,7205 PLN za jedno euro, jednak żeby scenariusz ten się spełnił potrzebny będzie ponowny wzrost awersji do ryzyka inwestorów zagranicznych. Powrót poniżej poziomu 3,6579 ponownie otworzy drogę do ustanawiania nowych historycznych minimów
GBPPLN Również ta para rozpoczęła powrotny ruch na północ, a głównym impulsem do takiego ruchu było korekcyjne osłabienie się złotówki. W dniu dzisiejszym ponownie wiele zależy od poziomu awersji do ryzyka zagranicznych inwestorów.
