Polacy potrzebujący pomocy finansowej mogą liczyć na wsparcie rodziny. Z ankiety ING wynika, że co druga osoba, która zadłużyła się w ostatnim czasie, pieniądze pożyczyła od najbliższych. Bezzwrotnych „pożyczek” członkom swojej rodziny udziela co trzecia osoba.
Z ankiety ING wynika, że w styczniu tego roku jedna trzecia respondentów (32%) musiała się zapożyczyć, aby pokryć swoje bieżące wydatki – zbliżone wyniki uzyskaliśmy w poprzednich kwartałach. Gdy w oddzielnej sondzie zapytaliśmy gdzie respondenci się zadłużyli, 40% wskazało na banki, a ponad połowa (54%) przyznała, że otrzymała pieniądze od rodziny lub przyjaciół. Jak podejrzewamy, respondenci mieli na myśli nie tyle „komercyjne” pożyczki od najbliższych, co transfery środków – czyli pomoc, która być może nigdy nie zostanie zwrócona. Wyniki ankiety dotyczącej udzielania i przyjmowania pomocy od rodziny zdają się potwierdzać naszą hipotezę.
Do udzielania rodzinie bezzwrotnej pomocy finansowej przyznał się blisko co trzeci badany – z czego 22% osób zadeklarowało, że pomaga najbliższym sporadycznie, a 8% regularnie. Odsetek osób udzielających pomocy niemal pokrył się z udziałem respondentów otrzymujących wsparcie (w sumie 32%). Co trzecia osoba biorąca udział w ankiecie ING, nie udziela, ani nie otrzymuje wsparcia od najbliższych.
Co ciekawe, wśród respondentów prowadzących działalność gospodarczą jako osoby fizyczne, odsetek badanych udzielających pomocy (43%) był wyraźnie wyższy od wskazań na jej otrzymywanie (23%), podczas gdy dla pozostałych respondentów były niemal równe. Co więcej, wśród przedsiębiorców wyraźnie wyższy był też udział osób udzielających regularnej pomocy (15%). Dla pozostałych osób odsetek ten był o połowę mniejszy.
Wraz z wiekiem rośnie odsetek osób udzielających pomocy, a maleje otrzymujących wsparcie. Także w najwyższym przedziale wiekowym (65 lat i więcej) nie widać wzrostu wskazań na otrzymywanie transferów od rodziny. Kobiety nieco częściej mówiły o otrzymywaniu pomocy od rodziny (35%) niż mężczyźni (30%).
Źródło: ING Bank Śląski