Prezesi banków zgodnie oceniają, że przyszły rok będzie stał pod znakiem kredytów dla przedsiębiorstw. W październiku br. roczny wzrost zadłużenia firm w bankach pierwszy raz od ponad pięciu lat przekroczył 10 proc. Bankowcy twierdzą, że to dopiero wstęp przed skokiem, jaki nas czeka.
Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Bank Polska uważa, że w przyszłym roku koszt pieniądza nie powinien wzrosnąć znacząco. Do Polski jeszcze szerszym strumieniem zaczną płynąć unijne fundusze, które napędzają inwestycje. To wszystko podtrzyma popyt zarówno na kredyty, jak i na inne bardziej złożone produkty bankowe. Zgadza się z nim Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego.
Handlowy może w największym stopniu skorzystać z ożywienia inwestycji, ponieważ tam udział obsługi firm w całym biznesie bankowym jest największy. Ale nie tylko on. Usługami dla firm zajmują się praktycznie wszystkie duże banki. Pojedynczy kredyt dla firmy ma bowiem nawet kilkudziesięciokrotnie większą wartość niż pożyczka dla klienta indywidualnego.