Dalszy ciąg bankowej wojny o konta. Do gry włącza się Bank BGŻ, który w poniedziałek wprowadzi do oferty dwa nowe rachunki osobiste. Wiele wskazuje na to, że bank przelicytował dotychczasowe propozycje konkurencji. Będzie płacił klientom kilkadziesiąt złotych miesięcznie za samo zasilanie rachunku pensją.
Dobiega końca rok, który upłynął pod znakiem wojny na konta. Choć jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że głównym orężem będą darmowe RORy lub bezpłatne bankomaty, to ostatnie tygodnie pokazują, że banki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Skutecznym i sprawdzonym wabikiem na klienta wciąż pozostaje gotówka. W spektakularny sposób udowodnił to BZWBK, który w ramach wiosennej akcji otworzył ponad 140 tys. rachunków osobistych. Wabik ten wykorzystały później także Alior Bank, Allianz Bank, a ostatnio nawet mBank. Banki płaciły klientom za otwieranie rachunku lub za rekomendowanie konta znajomym.
Jednorazowe akcje obarczone są jednak ryzykiem, że klient skuszony „darmową stówką” po kilku miesiącach zamknie rachunek, albo przestanie używać konta. Jeśli bank nie wykorzysta odpowiednio tego czasu, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że nowy nabytek przeniesie się do konkurencji. Jednym ze sposobów na utrzymanie klienta może być premiowanie aktywnego korzystania z rachunku osobistego. Ale z wykorzystaniem marchewki, a nie kija.
Tym tropem poszedł BOŚ, który kilka tygodni temu wprowadził do oferty Konto bez Kantów. W rachunku zastosowano pionierski mechanizm nagradzania klientów za wykonywanie operacji na rachunku. Posiadacz nowego ROR-u dostaje złotówkę za przelew, zlecenie stałe, korzystanie z karty debetowej czy nawet wypłatę gotówki z bankomatu BOŚ kartą należącą do obcego banku.
W ten sposób bank odwrócił obowiązujące do tej pory zasady, zgodnie którymi to klient ponosi koszt wykonanej operacji. Oczywiście nie obyło się bez pewnego zgrzytu. Rachunek kosztuje 10 zł miesięcznie, więc część operacji przepada na odrobienie prowizji. Chwilę później podobny mechanizm wdrożył Getin Bank w Koncie Skarbonkowym. Płaci 1 zł za założenie lokaty, aktywne korzystanie z kart płatniczych czy zasilanie wypłatą konta.
Jak dowiedział się PRNews.pl, nagradzać swoich klientów zamierza także Bank BGŻ, który w poniedziałek wprowadzi do oferty dwa nowe rachunki. Jednym z nich będzie Konto z Podwyżką, czyli rachunek z zaszytym programem premiowym. Klient co miesiąc będzie dostawał od banku bonus w postaci 1 proc. „podwyżki” liczonej od pensji, która wpłynie na konto. Maksymalnie będzie można dostać 50 zł miesięcznie, czyli 600 zł rocznie. Taką kwotę zgarną osoby, które zarabiają od 5 tys. w górę. Klienci z niższymi dochodami np. na poziomie 2,5 tys. zł dostaną 25 zł miesięcznie – trzeba przyznać, że i taką kwotą trudno pogardzić.
Konto z Podwyżką będzie bezpłatne, bez opłat będą także przelewy elektroniczne, ale bank skasuje 5 zł za obsługę karty Debit MasterCard. Będzie też oczekiwał od klienta dokonania 3 transakcji bezgotówkowych kartą. Na pocieszenie da jednak wszystkie bankomaty w kraju bez prowizji, a karta będzie miała usługę cash back (wypłaty w sklepach).
Obok Konta z Podwyżką, w ofercie banku pojawi się także nowy rachunek internetowy ePlan, który będzie można zakładać online. Będzie bezpłatny, a prowizji w wysokości 3 zł za kartę będzie można uniknąć dokonując transakcji bezgotówkowych na 300 zł. Klient będzie mógł wykupić abonament na wszystkie bankomaty w kraju bez prowizji za 4 zł.
Jak się dowiedzieliśmy, BGŻ zaplanował jeszcze więcej zmian w ofercie. Dotychczasowi posiadacze rachunków będą mogli uniknąć opłaty za prowadzenie ROR lub ją obniżyć w zależności od tego, jaką kwotę będą utrzymywać na koncie. Limity będą jednak wysokie. Obniżka o 50 proc. nastąpi przy średnim saldzie 3,5 tys. zł dla kont w planie Standardowym i 4,5 tys. zł w planie Aktywnym, a zniesienie opłaty przy dwukrotności tych kwot. BGŻ obniży także kwotę transakcji kartą znoszącą opłatę za plastik do poziomu 300 zł. Szczegółowo o zmianach bank będzie informował w poniedziałek.
Wprowadzeniu nowego konta na rynek będzie towarzyszyć duża kampania reklamowa w telewizji i internecie. Dodatkowo bank uruchomi konkurs na You Tube z wysokimi nagrodami pieniężnymi (do 100 tys. zł).
Mechanizm nagradzania klienta, który BGŻ zastosuje w Koncie z Podwyżką, nie był do tej pory wykorzystywany przez żaden inny bank. Dodatkowo program nastawiony jest na długofalową współpracę, więc nie nosi znamion jednorazowej akcji dla wyjadaczy wisienek. Zaletą są również proste zasady – BGŻ nie wymaga od klienta zakładania lokat, robienia przelewów. Chce tylko, by konto było regularnie zasilane pensją. Zresztą to będzie leżało w interesie klienta. Jeśli oferta nie będzie miała żadnych ukrytych haczyków, to wszystko wskazuje na to, że BGŻ z nowym programem premiowym przelicytował dotychczasowe propozycje konkurencji i jednocześnie bardzo wysoko podniósł poprzeczkę w wojnie na konta.
Spot promujący nowe konto BGŻ:
Źródło: PR News