Jaki bank jest najbardziej aktywny w sieci? Nie namyślając się długo większość wskazałaby na przykład na mBank, czy ostatnio Alior Bank. I rzeczywiście mieliby rację. Jak się jednak okazuje, sporo w tej materii robi BZ WBK. Być może brak szerszej wiedzy na ten temat wynika z faktu, że bank niekoniecznie chce lub potrafi się tym chwalić na zewnątrz. Jednak prowadzone przez niego działania w zakresie tzw. WEB 2.0 to dobry przykład do naśladowania.
Osobiście nas trochę dziwi, że bank tak mało informuje o swoich inicjatywach w sieci. Nie zauważyliśmy jakiejś szerszej komunikacji na temat nowych stron banku (to już kolejna ich wersja w ciągu ostatnich kilku miesięcy!), ogromnym projekcie blogów czy bardzo ciekawym pomyśle Bank Pomysłów, a w końcu inicjatywie Superfirmy.pl. Od czasu do czasu coś tam słychać o projekcie Wystarczy Sieć, ale generalnie bank jakoś nie lubi się tym wszystkim chwalić. Internetowe biuro prasowe trochę leży odłogiem – owszem dostajemy informacje prasowe, ale w samym biurze ostatnia informacja prasowa pochodzi z maja, wcześniej ze stycznia tego roku. Jak na jeden z największych banków z ambicjami do konsolidacji rynku, trochę odstaje od standardów. Przydałoby się wdrożyć biuro na miarę innych serwisów – konkurencja idzie bowiem do przodu. Co prawda, to prawda – PR w BZ WBK stawia na relacje personalne i w tym zakresie jest jednym z liderów w ramach naszego osobistego rankingu, jednak akurat w przypadku internetu –niestety tego samego powiedzieć już nie możemy.
Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że BZ WBK coraz mocniej wchodzi w internet i na tle innych instytucji bardzo się wyróżnia. Dość przypomnieć, że bank jest bardzo aktywny we wszelkich produktowych nowościach, co przecież jest tym, co innowatorzy lubią najbardziej. Bank ma też spory portfel aktywnych klientów bankowości internetowej. To wszystko sprawia, że można go nazwać również ważnym graczem na rynku bankowości internetowej.
Bank ostatnio chwali się kolejną wersją swojej strony internetowej. Warto przypomnieć, że poprzednia przecież się jeszcze nie opatrzyła, a bank wprowadził kolejną – bardzo ciekawą. Ostatnio widać generalnie ruch wśród banków. Można odnieść wrażenie, że wszyscy rzucali się odświeżać swoje strony – dwa ostatnie banki to na przykład Kredyt Bank i eurobank. BZ WBK na tym tle również się wyróżnia, bo widać, że jest to ruch zaplanowany, czego dowodem są działania z zakresu WEB 2.0. Miejmy nadzieję, że niedługo ujrzymy też odświeżoną wersję bankowości transakcyjnej.
Co jeszcze ciekawego wdrożył w sieci BZ WBK? Naszym zdaniem to przede wszystkim blogi i Bank Pomysłów. Oba wdrożenia ze stajni WEB 2.0 i oba wyróżniające się na tle konkurencji. W pierwszym przypadku nie jest to jakaś totalna rynkowa nowość. Swój blog prowadzi chociażby mBank. Warto jednak porównać wpisy obu banków, żeby odkryć pewne różnice. W przypadku mBanku tak jakby trochę nie było już o czym pisać. Są to trochę inaczej wyglądające aktualności, ale nastawione przede wszystkim prosprzedażowo lub informacyjne. Ciekawym ostatnio wpis dotyczył… zachęcania klientów do zmniejszania limity kredytowego, jeśli z niego nie korzystają. Generalnie tematy nie odchodzą w mBanku poza informacje o produktach, ewentualnie konkursach. Klient który traktuje blogi w kategorii edukacyjnej, raczej się za wiele nie nauczy (chociaż czasami trafiają się perełki). Trochę wygląda to tak, że blog mBanku przeszedł już na stronę, która grozi każdemu blogowi korporacyjnemu – jest miałki i mało interesujący, przypominający raczej stronę o aktualnościach.
Jak jest w przypadku bloga BZ WBK? W tym momencie się broni świeżością. Trudno oczywiście ocenić, jaka będzie jego przyszłość. W końcu wystartował z początkiem czerwca, więc generalnie jeszcze zasób pomysłów się nie wyczerpał i pewnie jeszcze na kilka tygodni czy nawet miesięcy wystarczy. Pełna ocena będzie możliwa za jakiś czas. Ale akurat już teraz można wyróżnić osoby, które są liderami. W BZ WBK wpisy na blogu prowadzi kilka osób z całego banku. Tym samym mamy ogląd na opinie całego banku i pracowników z różnych departamentów. Każdy kto pracuje w korporacji wie, jak trudno osiągnąć taki stan, zwłaszcza w banku, który w komunikacji do tej pory raczej był traktowany jako dość konserwatywny. Ale jak widać świat i banki też się zmieniają.
Patrząc na projekt blogów BZ WBK należy go ocenić bardzo dobrze i mamy nadzieję, że inne banki podążą tym tropem – to bardzo ciekawy sposób na przybliżenie instytucji finansowej swoim klientom. Pomysł sprawdza się na całym świecie, ostatnio przechodzi w wersję mikroblogingową. Tak czy inaczej widać przesunięcie w czasie trendu w porównaniu do Zachodu, chociaż trzeba podkreślić, że również tam nie jest to coś powszechnego. Tym bardziej warto docenić starania mBanku czy właśnie BZ WBK. BTW – już jutro warsztaty „Mikrobloging w instytucjach finansowych“. Ze względu na ogromną popularność, przenosimy się z Levela na główną salę notowań GPW – zaczynamy od 16-tej. Szczegóły agendy na stronie: http://porobocie.pl/po_robocie/aktualnosci/art48,wakacyjne-warsztaty-mikrobloging-w-instytucjach-finansowych.html . Zapraszamy!
BZ WBK wprowadził jakiś czas temu jeszcze jedną ciekawą innowację, a mianowicie Bank Pomysłów. To strona która ma za zadanie pokazać klientom, że ich głos jest brany pod uwagę, że mogą współtworzyć swój bank. Oczywiście w zamierzeniu. W praktyce niestety tak różowo nie jest. Pokazują to liczby. 768 użytkowników, 444 pomysły, 1448 komentarzy. Liczby te wymagają małego komentarza. Aby dodać pomysł lub komentarz, należy się zarejestrować. Przeglądać wszystko może każdy. Z tego powodu powyższe liczby należy traktować jako bardzo duży sukces, biorąc pod uwagę, że bank oficjalnie się nie chwali tą funkcjonalnością, ani za bardzo jej nie promuje, pomijając ekran po wylogowaniu z systemu transakcyjnego. Problem leży gdzie indziej. Tych pomysłów jest… za dużo. I tylko nieliczne mają w ogóle szansę na realizację. To może zniechęcać klientów – innowatorów. Inna ciekawa rzecz – praktycznie wszystkie pomysły są przegłosowywane na tak. Trudno znaleźć taki, żeby klienci się na niego nie zgodzili. Jak się można domyślać, każdy chce być młody i bogaty i część pomysłów idzie właśnie w tym kierunku. Mimo wszystko w natłoku wielu pomysłów można odnaleźć wiele bardzo przydatnych i w sumie łatwych do wdrożenia. Nie trzeba wydawać pieniędzy na badania focusowe – wystarczy przejrzeć tę listę i mniej więcej widać największe bolączki klientów. To również podpowiedź dla konkurencji – zobaczyć podobne rzeczy u siebie lub słabe strony BZ WBK, które ewentualnie można wykorzystać. Nie oznacza to jednak, że bank się wystawia na strzał konkurencji. To pokazuje jego bardzo dużą otwartość i klienci to naszym zdaniem doceniają. Zwłaszcza, jeśli można o tym dyskutować.
Czasami to wystarczy, żeby pokazać, że bank jest otwarty na pomysły swoich użytkowników. Na blogu bank obiecuje, że wykorzysta cześć z nich – jeśli tak się rzeczywiście stanie, to będzie to ciekawa rzecz do wykorzystania na zewnątrz. Warto pamiętać, w jaki sposób promuje się Alior i jak wykorzystuje swoją otwartość względem klientów. Jest to trudno weryfikowalne, ale… działa. Z tego też względu zastanawiające jest, że BZ WBK nie idzie tym tropem – zwłaszcza, że chociażby ma produkty internetowe – chociażby Allekartę, etc.
Ostatnim z ciekawych wdrożeń, które zwróciło naszą uwagę, to serwis http://www.superfirmy.pl. To witryna specjalnie dla małych i średnich firm. Warto tutaj przypomnieć, że BZ WBK jako pierwszy chyba bank w Polsce miał swego czasu bardzo dużo tekstów skierowanych bezpośrednio do mikroprzedsiębiorców. Osobna strona to znowu trend znany na całym świecie. W tym momencie na witrynie raczej zbyt wiele się nie dzieje i nie ma się co spodziewać, że będzie to popularne źródło informacji dla przedsiębiorców, ale z całą pewnością część obecnych i potencjalnych klientów tam wejdzie.
BZ WBK ma jeszcze sporo różnych serwisów, o których istnieniu dowiedzieliśmy się szczerze powiedziawszy dopiero przeglądając stronę http://indywidualni.bzwbk.pl/wszystkie-serwisy/wszystkie-serwisy.html.
Patrząc na działania banku w internecie przypomina to trochę jego aktywność na polu produktowym. Jako pierwszy wprowadza innowacje, produkty które wyróżniają się na rynku, ale z jakiegoś powodu nie chce się tym chwalić, wciska hamulec i generalnie inni, którzy wprowadzają daną rzecz znacznie później, przejmują pałeczkę innowatora – zarówno wśród mediów jak i internautów. Trochę to dziwne, że bank jakoś nie lubi się chwalić dobrą przecież robotą…
Źródło: PR News