Przedostatnia sesja w 2011 roku charakteryzowała się większą zmiennością. Przede wszystkim w pierwszej części czwartkowego handlu obserwowany był spadek apetytu do ryzyka, co przełożyło się na umocnienie dolara amerykańskiego, jena japońskiego, a także osłabienie złotego.
Zniżka obserwowana była również na zagranicznych indeksach akcji. Nastroje poprawiła nieco aukcja włoskich 3- i 10-letnich obligacji, choć Włosi nie znaleźli chętnych na całą ofertę. Spadek awersji do ryzyka nastąpił również w wyniku publikacji danych z USA. Sprzedaż domów znacznie wzrosła w listopadzie, na Środkowym Zachodzie USA choć aktywność w przemyśle minimalnie spadła, to jednak wskaźnik Chicago PMI w grudniu utrzymał się na zadowalającym poziomie. To pozwoliło zarówno europejskim, jak i amerykańskim giełdom zakończyć wczorajsze notowania wzrostami.
Na rynku krajowym wzrosła zmienność. Pierwsze godziny czwartkowego handlu przyniosły deprecjację PLN, natomiast sytuacje na złotym o 180% odmieniła interwencja NBP. EURPLN powrócił w okolice 4,40. Eurodolar znalazł się na nowym tegorocznym minimum, po czym również nastąpiło odreagowanie. Tym samym ostatnia sesja 2011 roku przyniesie zakończenie notowań EURUSD na poziomach zbliżony z początku roku, natomiast w pierwszym półroczu przyszłego roku możemy obserwować kontynuacją trendu spadkowego. Kurs EURPLN powinien pozostać stabilny i oscylować w rejonie 4,40.
EURPLN
Notowania eurozłotego weszły w zakres wyznaczony przez chmurę ichimoku na wykresie dziennym, co jest sygnałem neutralnym. Para wybroniła wsparcie na poziomie 4,3782, co przyczyniło się do odreagowania. Notowania powinny pozostać stabilne. Najbliższy opór w postaci górnego ograniczenia chmury znajduje się w rejonie 4,42.
EURUSD
Euro znalazło się na nowych minimach. Para EURUSD porusza się w kanale spadkowym, którego górne ograniczenie wyznacza najbliższy opór w rejonie 1,3020. Analiza techniczna wskazuje na kontynuację osłabienia euro w stosunku do dolara, a coraz to niższe dołki i szczyty świadczą o sile trendu spadkowego.
GBPUSD
GBPUSD przełamał wsparcie w rejonie 1,54-1,5420, co otworzyło drogę do dalszych spadków w rejon 1,53-1,5350. Jak na razie tegoroczne minima zostały wybronione, jednak z technicznego punktu widzenia prawdopodobny jest ich test w najbliższym czasie. Opór w postaci 100-okresowej średniej na wykresie 8h to okolice 1,5600.
USDPLN
Dolarzłoty handlowany jest powyżej wsparcia w postaci zniesienia 38,2% całości ostatnich wzrostów oraz powyżej chmury ichimoku, co świadczy o silne trendu wzrostowego. Utrzymująca się niepewność na rynkach może sprzyjać utrzymaniu dobrego sentymentu do dolara, co sprzyjałoby kontynuacji wzrostów na tej parze.
Źródło: Dom Maklerski IDM S.A.