Wczorajszy raport na temat stanu amerykańskiej gospodarki wskazuje, że większość regionów USA zanotowała pod koniec 2011 roku powolne lub umiarkowane tempo wzrostu gospodarczego, a wydatki konsumentów zwiększyły się. Beżowa Księga nastraja optymistycznie, jednak zdaniem Evansa z chicagowskiego Fedu widoczna poprawa jest jak na razie tylko umiarkowana, dlatego Rezerwa Federalna powinna bardziej zdecydować gospodarkę i zwiększyć stymulacje monetarną.
Być może na złagodzenie polityki monetarnej zdecyduje się Bank Chin, jako, że grudniowa inflacja w Państwie Środka ponownie spada i wyhamowała do 4,1% – najniższego poziomu od 15 miesięcy. Z kolei jeśli chodzi o nasze krajowe podwórko, to środowy komunikat po posiedzeniu RPP wskazuje na malejące szanse cięcia stóp procentowych w tym roku. Stopy pozostały na niezmienionym poziomie, jako, że wzrosło ryzyko utrzymania się podwyższonej inflacji. Rada nie wyklucza również dalszego dostosowywania polityki pieniężnej, gdyby pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu inflacyjnego.
W centrum uwagi pozostają włoski i hiszpańskie aukcje. Włochy zaoferują dzisiaj do sprzedaży 5- i 12-miesięczne bony skarbowe o łącznej wartości 12 mld EUR, natomiast po raz pierwszy w tym roku odbędzie się aukcja długu Hiszpanii. Duża aukcja hiszpańskich obligacji będzie wyznacznikiem nastrojów inwestorów. Jeśli okazałoby się, że aukcje nie wypadną najlepiej, to powróci niepokój o sytuację w strefie euro. Przydałaby się chwila oddechu w sytuacji, gdy inwestorzy ciągle poszukują bezpiecznej przystani, o czym świadczy wczorajsza aukcja amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych, których rentowność spadła do najniższego w historii poziomu 1,9%.
Czy ECB zaskoczy swoja decyzja rynek? Wydaje się to mało prawdopodobne. Najprawdopodobniej tym razem ECB zdecyduje się na pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie 1,0%. Przemawiają za tym dwa czynniki. Przede wszystkim sentyment na rynku uległ lekkiej po prawie. Po drugie bank najprawdopodobniej będzie chciał chwilę przeczekać i poobserwować sytuację oraz ocenić wpływ nowych niestandardowych narzędzi (3-letnich LTRO) na rynek. Sentyment do euro pozostaje jednak negatywny, a oczekiwania na dalsze luzowanie ze strony ECB na pewno nie będą pomagały europejskiej walucie. Parametrów polityki pieniężnej nie powinien również zmienić Bank Anglii.
EURPLN
Notowana złotego pozostają stabilne i oscylują blisko geometrycznego wsparcia na poziomie 4,4520. Na wykresie 4h widoczny jest kanał spadkowy kształtujący się od początku stycznia tego roku. Wczorajsza pozytywne opinia KE oraz jastrzębia retoryka Rady nie pomogły złotemu . Najbliższy opór w postaci górnego ograniczenia kanału spadkowego znajduje się na poziomie 4,4700.
EURUSD
Słodzenie nastrojów na rynkach akcji przyniosło dalsze spadki na EURUSD. Para zanurkowała w rejon 1,2660 i dzisiaj odreagowuje wczorajsze spadki. Na wykresie godzinowym poniżej oporu w postaci 38,2% zniesienia ostatnich spadków widoczna jest formacja RGR. Obecnie para testuje linię szyi. Analiza techniczna wskazuje, że dopóki pozostajemy poniżej poziomu 1,2820 wszelkie umocnienie euro może być dobrą okazją do zajmowania krótkich pozycji w EURUSD.
GBPUSD
GBPUSD zanegował wczoraj oznaki chęci powrotu w rejon górnego ograniczenia zakresu wahań i wyłamał się dołem z tego zakresu z dużym impetem. Obecnie para zbliża się w rejon wsparcia w postaci projekcji 141,4% całości wzrostów z okolic listopadowego minimum w 2010r. Ewentualne przełamania 1,5267 otworzy drogę do dalszego umocnienia dolara do poziomu 1,52 za funta.
EURJPY
EURJPY pozostaje w silnym trendzie spadkowym. Wczorajsza nieudało się przetestować oporu na poziomie 98,40 c przyczyniło się do dalszej deprecjacji euro. Strefa wsparcia w rejonie 97,30-97,60 nabiera jednak znaczenia. Ewentualny ponowny test 94,80 może przynieść większą korektę. Dopóki jednak pozostajemy poniżej tego poziomu należy handlować zgodnie z długoterminowym trendem.
Źródło: Dom Maklerski IDM S.A.